Wpis z mikrobloga

Kilka miesięcy temu postanowiłem jeździć zgodnie z przepisami. Jak 50 to 50 a jak 90 to 90.
Ta zmiana to było trochę jak z rzucaniem fajek albo wyjściem z innego nałogu. Nie ukrywam, że na początku było ciężko. Jeżdżę autem, które ma 150 KM (wiem, wiem - to na standardy wykopowe jak skuter) i nie raz miałem ochotę "depnąć".
Przestawianie się trwało kilka miesięcy. A jakie są moje obserwacje?
- Mniej frustracji na drodze. Nie #!$%@? się sam tylko #!$%@? innych. Czy może być coś lepszego?
- Nie stresujesz się czy nie ma gdzies policji. Janosika można odinstalować
- Czas jazdy z punkty A do do B jest tylko kilka minut dłuższy (robię 350 km dziennie)
- Jedziesz sobie spokojnie, słuchasz muzyki, podziwiasz widoki, jesteś mniej zestresowany

Jakie probleby?
- Tiry i ich jazda na zderzaku i miganie światłami drogowymi. Wysyłam po prostu filmy na Policję i dostają mandat za nieprawidłowe używanie świateł drogowych (mam kamerkę z tylu)
- Ludzie, którzy potrafia cię wyprzedzić, zajecać drogę i zatrzymać cię aby dać ci nauczkę. Tutaj też kamera się przydaje. W 2 sytuacjach obie sprawy zakończyły się utratą prawa jazdy przez tych debili.
- #!$%@? znaki. Autentycznie często nie wiesz jakie jest ograniczenie prędkości mimo iż skupiam się na znakach. Naprawdę to jest w Polsce #!$%@?.
- Znaki "Teren zabudowany" nie odbijają światła. Jako jedyne tak mają. Dlaczego? #!$%@? wie.

Wymieniam teraz auto i zamówiłem sobie z funkcją Travel Assist, która dostosowuje prędkość ze znaków i nawigacji i to powinno byc dużym ułatwieniem w takiej jeździe.

Polecam wszystkim ten styl życia. Im będzie nas więcej to inni będą musieli się do nas dostosować a nie my do nich na drodze.

#polskiedrogi #motoryzacja #drogi #polska #policja
  • 290
Naprawdę starasz się mi udowodnić, że jadąc samochodem nasze pole widzenia zwęża się tylko do drogi?


@motyk: Nie, że zawęża się do drogi, tylko wraz ze wzrostem poczucia bezpieczeństwa spada nasza koncentracja, jesteśmy skłonni do większego ryzyka, jak choćby trochę dłużej obcinać ładną dupę idącą chodnikiem. Sam to po części zauważasz nieświadomie. Nie muszę nic tu udowadniać, bo efekt jest dobrze znany i opisany. Chociażby Efekt Peltzmana
@motyk: pamiętam jak po 3 miesiącach w Portugalii przyjechałem do Polski i #!$%@? ta agresja na drodze, to jest nie do opisania. Jak by małpom dać samochody. Wszyscy #!$%@?ą i machają rękami jak jedziesz tylko 30km/h szybciej niz ograniczenie xD
W Portugalii nie przekraczałem prędkości nigdy, a jeździłem sporo i zawsze było zajebiście, ktoś tam mnie wyprzedzał, ale nie z podwójną prędkościa jak u nas xD Większość na wyjebce z tyłu
@bigos555: Ale do czego zmierzasz? Że jak #!$%@? 120 km/h to w sumie tak naprawdę jest bezpieczniej bo bardziej się skupiasz na drodze?
Pewnie masz rację, że być może jesteśmy w jakimś tam stopniu mniej skupieni na drodze, ale jeszcze nie widziałem wypadku gdzie ktoś "#!$%@?ł" 50 km/h w obszarze zabudowanym i zabił ludzi na chodniku. Za to widziałem inne nagłówki.
Pewnie masz rację, że być może jesteśmy w jakimś tam stopniu mniej skupieni na drodze, ale jeszcze nie widziałem wypadku gdzie ktoś "#!$%@?ł" 50 km/h w obszarze zabudowanym i zabił ludzi na chodniku. Za to widziałem inne nagłówki.


@motyk: Tu chodzi raczej o indywidualne ogarnianie rzeczywistości przy różnych prędkościach. Ja jadąc 70-80 po prostej drodze ala wylotówka to usypiam. Jadąć 90-100 jest spoko, jadąć 120 jestem bardzo czujny bo uważam na
Polecma jednak nie jezdzic 70 w zabudowanym, te 50 wymyslono po to, bo to najwieksza predkosc z przezwyalnoscia ludzi, przy 70, poprostu kogos zabijesz.


@marcel1337: Tylko że co z tego? Z 70km zhamujesz poniżej 50 nawet jak cię pieszy zaskoczy. Poza tym obszar zabudowany to nie są ciągłe pułapki, że pieszy ci wyskakują na przejście z zaskoczenia. W takim mieście jak Wawa to te 50 ma sens tylko w ciasnych uliczkach
A nawet ostrzejsze, bo w zabudowanym zawsze mogą maks 50, nawet jeśli na znakach jest więcej ( ͡° ͜ʖ ͡°) tak samo w niezabudowanym mają dozwolone 80km/h, a wszyscy lecą ładnie 90 ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@aksal89: 70km/h w niezabudowanym po zwykłych krajówkach i 80 na dwupasmowych i drogach szybkiego ruchu. Wszyscy mają na to #!$%@?, nawet policja.
Pobierz
źródło: comment_16117507335EmEosk3JcmTNFwy8TcuKi.jpg
no, a jak nie zahamujesz? XD ja #!$%@? po to jest prawo, zeby go przestrzegac, ale widac efekty w calym spoleczenstwie. Jak ograniczenia nie pasuja, to warto walczyc o ich zmiane, a nie lamac prawo


@marcel1337: Jak mogę nie zahamować? xD Napisałem przecież że są skrajnie różne sytuacje i czasami trzeba mocno zwolnić bo jakis krzak zasłania przejście a czasami widać z 300 metrów, że na chodniku nie ma nikogo na
- #!$%@? znaki. Autentycznie często nie wiesz jakie jest ograniczenie prędkości mimo iż skupiam się na znakach. Naprawdę to jest w Polsce #!$%@?.


@motyk: imo bardziej #!$%@? sa wlasnie znaki ze teren zabudowany. jeden za drugim bez negacji miedzy nimi
@cwlmod: O cie #!$%@?. Kolego, ja nie mówie, że jest zawsze niebezpieczna, ale rozumiesz po co są takie zakazy? To jest obliczone na najgorszy przypadek i takie przypadki się zdarzają, dlatego warto się ich trzymać, żeby kogoś nie #!$%@?ć xD Przykład? Wielki pająk w samochodzie, albo nawet utrata przytomności. Tak, to się zdarza. Zobacz na statystyki, one nie kłamią, a dobrze wiesz, że u nas nikt nie przestrzega przepisów. Ja to
@motyk: Co do przesyłania filmów na policję - 2 lata temu wysłałem film z wykroczeniem drogowym i musiałem przyjechać na komisariat jako świadek - w sumie nie wiem po co. Od kiedy to się zmieniło, że już nie trzeba jeździć i gdzie to jest zapisane? Z aktualnych artykułów wynika, że dalszym ciągu trzeba przyjechać na komisariat i tracić czas
@Klukowski: Szczerze ci powiem, ze nie wiem kiedy sie to zmienilo. Ale osatni raz wlasnie wzywali mnie chyba z 2 lata temu. Przez ostatni czas to tylko - mail z numerem sprawy i informacja o przekazaniu do wlasciwej komendy policji a pozniej pismo o ukaraniu sprawcy. Czasem jakis policjant zadzwoni i opowie :)
Kolego, ja nie mówie, że jest zawsze niebezpieczna, ale rozumiesz po co są takie zakazy? To jest obliczone na najgorszy przypadek i takie przypadki się zdarzają


@marcel1337: Ale jaki najgorszy przypadek? Mam się przejmować że komuś się zasłabanie? A jak to samo zrobić przy przepisowej prędkości na trasie to też będzie śmierć na miejscu w obu autach. Kierowca i tak ma obowiązek uważać na przejściach, więc jak są ludzie blisko nich