Wpis z mikrobloga

@prostymysliciel: Znajomy ostatnio nie narzekał na handlarzy : ) generalnie zbliżał mu się odbiór pierwszego nowego samochodu z salonu, więc chciał na szybko pozbyć się Saaba 9-3.

Generalnie mówił że za 12 tys by go oddał, bo chce się szybko pozbyć, ale mówi że jak wystawi za 12, to za chwilę i tak będą chcieli żeby zszedł z ceny, mimo że według jego oceny cena raczej niższa niż rynkowa a samochod
@Iceman_: To jedna z podstawowych zasad sprzedaży - nigdy nie wystawiasz za tyle ile chcesz dostać, tylko podwyższasz nieco cenę, żeby mieć z czego zejść. Tak jak w biznesie, tak i w sprzedaży - ważne by pamiętać, że transakcja powinna być win-win. Ty musisz dostać taką kwotę, która Cię zadowoli, a druga strona musi się cieszyć, że coś udało się utargować. Kto o tym zapomni ten straci albo nie sprzeda w
@Distrust: to jest oczywiste, ale przy sprzedaż samochodu, za którego chcemy otrzymać 12 tys zł bardziej adekwatną ceną startowa w mojej ocenie byłaby ta z przedziału 12 900-14 000.

Wystawienie samochodu z ceną podniesiona o 40% w stosunku kwoty satysfakcjonującej nas to spora rozbieżność. Tak naprawdę to mogło się udać tylko dlatego że chciał kwote poniżej rynkowej. Gdyby inne egzemplarze oscylowały w okolicach 12-14 tys, taka zagrywka by nie miała sensu.
@prostymysliciel: wystaw za 120% ceny, którą chcesz dostać, a jak handlarze będą dzwonić/pisać to zgadzaj się na to swoje 100% pod warunkiem, że przychodzi i od razu umowa+kasa bez podchodzenia do samochodu. skoro negocjuje przez telefon to stan techniczny go nie interesuje