Wpis z mikrobloga

Jakby ci wszyscy anty-covidowcy żyli w latach 80 w okolicach Czarnobyla to by było "Nigdzie się stąd nie ruszam! Przecież nie widzę żadnego promieniowania! Nie zniewolicie nas! Taką mam fajną knajpę w Prypeci i nie będę jej zamykał bo jakiś fizyk jeden z drugim coś obliczył, ha tfu na tych fizyków i na ten płyn lugola który ma pewnie efekty uboczne. Je*ać panikarzy i rząd, otwieram knajpę, zdejmuję kombinezon, idę popływać w reaktorze, myślcie samodzielnie!". I tak było w przypadku niektórych emerytów...
#koronawirus #polska #heheszki
  • 50
  • Odpowiedz
  • 13
@xiv7 W serialu były sceny gdzie dziadki na wsiach nie chciały ruszać się z domu i siłą ich wynosili. Na pewno nie było to jakieś kilka przypadków
  • Odpowiedz
@ludzik: Przy dzisiejszym centrum informacji i możliwości ich zwyryfikowania też bym uciekał w las, pozdrowienia dla naiwnych polegających na systemie i planach polityków. Dża Dża rastafaraj aj ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Mam takie fajne wesołe miasteczko z diabelskim młynem, przecie nie będę zamykał ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@xiv7: ZSRR samo z siebie by sie nigdy nie przyznalo do awarii, wyszlo to za sprawa Szwecji, ale kwestia czasu i ktos inny by to ujawnil. Antycovidowcy mowiliby: sluchaj, chyba byla awaria, musimy uciekac, a covidowcy: co ty #!$%@?, wladze mowia, ze wszystko w porzadku i zadnej awarii nie bylo, nie panikuj foliarzu.
  • Odpowiedz
@xiv7: Covidowcu, podstawowa różnica:
W Czarnobylu wywalili całe miasto ze skażonego rejonu bez żadnej dyskusji. To była ewakuacja, zagrożenie. W przypadku covidu są kłamstwa, fałszerstwa i totalitaryzm. Jeśli przy pojawieniu się covida w 2019-2020 (w sumie to nikt nie wie kiedy się pojawił tak naprawdę) stwierdzonoby że jest to śmiertelne zagrożenie i cały świat zawiesił cywilne łańcuchy dostaw, wystawił wojsko na ulicach i poinformował rzetelnie o zagrożeniu wirusem to nikt
  • Odpowiedz
@xiv7: Trochę samozaoranie. Według dzisiejszej wiedzy, kiedy opadły emocje i sprawdzono fakty, nie trzeba było robić aż tak wielkiej zony, zagrożenie było dużo mniejsze i podjęte środki nieadekwatne.

W przypadku covid jest podobnie - podjęte wiosną działania były mocno przesadzone, ale uzasadnione, bo nikt nie wiedział jak będzie. Dziś jednak mamy dużo więcej wiedzy i jasne jest, że powinna być utrzymana tylko pewna część obostrzeń. Tak samo, jak tylko pewna
  • Odpowiedz
@jamtojest do tego dochodzi jeszcze mącenie wody przez władze-- jak są wybory, to wirus pokonany, jak się skończyły, to zamykają wszystko. Robienie machlojek oraz przepuszczanie kontrowersyjnych ustaw pod hasłem walki z wirusem. Dodatkowo wszystkie te obostrzenia są bezprawne- mieli rok, żeby to uregulować ustawami, a oni woleli wydawać, ekhm, rozporządzenia na Twitterze.
  • Odpowiedz
@KanonJerzy:

Na szczepienie biegniesz szurze laboratoryjny?

Geneza słowa szur pochodzi od wariatów którzy chronili się przed falami elektromagnetycznymi więc nazywanie szurem kogoś kto ufa najwybitniejszym biologom, wirusologom i chemikom na świecie jest trochę nie na miejscu. I spokojnie mRNA COVIDa zawarte w szczepionce naprawdę nie wywołuje autyzmu. Chcecie końca obostrzeń ale nie chcecie się szczepić? Może jedyne co jest Wam potrzebne to możliwość siania teorii spiskowych w internecie?
  • Odpowiedz
@wladyslaw-krakowski: Ale w marcu też było mówione że Covid nie istnieje, tyle dobrego wyszło z drugiej fali że już każdy zna kogoś kto zmarł na covid albo był w szpitalu w ciężkim stanie.

Także o ile nasz rząd miota się jak kurczak bez głowy z obostrzeniami i sporo z nich jest bez sensu, to przynajmniej już dużo mniej ludzi kwestionuje że choroba jest i jest groźna.

Nawet po wykopie widać,
  • Odpowiedz
@xiv7: Trochę trafnie a trochę nie. Z tymi knajpami porównanie słabo trafione bo:
- w innych krajach knajpy są otwarte - są przeróżne regulacje, ale jeśli je spełnisz to możesz mieć lokal otwarty
- głównym problemem jest to, że knajpy są w Polsce zamknięte nielegalnie. Protest przedsiębiorców to głównie protest przeciwko bezprawiu, a nie przeciwko "fałszywej pandemii"
  • Odpowiedz
@ItsFine: Ja kwestionuję dalej straszenie covidem. Znam osoby chore i nie znam nikogo kto był w szpitalu i ciężko przeszedł tą chorobę. Również nikt z mojej pracy nie zna nikogo, kto by przeszedł tą chorobę mega ciężko. A znam za to przypadki osób, którym odmówiono niezwłocznej pomocy medycznej z powodu procedur "pandemicznych". Widzę stalinostwo rządzących w czystej postaci.
  • Odpowiedz
@wladyslaw-krakowski: Ale rozumiesz, że tej pomocy odmawia się bo brakuje lekarzy albo sprzętu? Jeśli wszyscy zajęci byli covidowymi pacjentami to nie miał kto leczyć innych chorób. Lekarz nie jest w stanie sie rozdwoić.

Nie wiem jak jest w całej Polsce, ale wiem że w Małopolsce jest otwarty oddział chirurgi "brudny" czy "covidowy" więc wszystkie operacje na ludziach chorych na covid typu zapalenie wyrostka dalej się odbywają. Więc nie wiem co
  • Odpowiedz