Wpis z mikrobloga

Kolejny dzień, kolejny post z serii #rekrutacjeburczana Dzisiejsza rozmowa była wyjątkowo krótka. Pani już na początku rozmowy spytała mnie o to na jakim poziomie znam język angielski. Trochę mnie to zdziwiło, bo ten język mam podany w CV, więc powinna wiedzieć, ale odpowiedziałam. Po czym Pani powiedziała, że na to stanowisko poszukują kogoś z lepszą znajomością języka. To po co w ogóle dzwoniła? ( ͡° ͜ʖ ͡°) #pracbaza
  • 10
@Gacrux: B2, stawki nie znam, ale pewnie niewiele, bo to stanowisko juniorskie. Nazwy firmy raczej nie będę zdradzać, bo po co palić mosty za sobą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Jason_Stafford: W takiej sytuacji zadajesz pytania w tym języku, a nie pytasz o poziom. Jeśli mam w CV B2 i na rozmowie odpowiedziałam, że znam język na B2, to dlaczego podczas rozpatrywania cv było to akceptowalne a podczas rozmowy już nie?
@Jason_Stafford: No właśnie nie, tylko tyle, że potrzebują kogoś kto będzie miał C1. Po tej rozmowie nie wiedziałam o co chodziło. Może po prostu zadzwoniła nie do tej osoby, do której chciała. Różnie się zdarza, nie mam za złe ʕʔ
@Burczan: mogłeś wyświadczyć przysługę swojemu nieznanemu następcy i zapytać ją na koniec rozmowy, po co marnowała twój czas, skoro informację o niespełnianiu warunku ze znajomości angielskiego uzyskała już podczas czytania CV?