[Dawwido]

W związku z opóźnieniami na kolei oraz krótkowzroczną i antykliencką postawą PKP, które nie chce wypłacać odszkodowań podaję prosty sposób jak zmusić ich do oddania pieniędzy.

Należy mianowicie za bilety PKP płacić zawsze kartą. W przypadku opóźnień zgłaszamy się do banku, ktowy wydał kartę z wnioskiem o chargeback.
We wniosku opisujemy niewywiązanie się z usługi przez PKP. Wniosek jest prosty, 3 minuty wypełniania. Rozpatrzenie zazwyczaj zajmuje do miesiąca, choć ostatnio mbank wyrobił mi się w kilka dni.
Pieniądze po prostu wracają na nasze konto, a PKP dodatkowo zostaje obciążone kwotą za obsługę chargebacku (zazwyczaj około 60 zł, choć zależy to od ustaleń z ich agentem rozliczeniowym).

Chargeback działa na zakupy towarów i usług kartą, więc jak oszuka nas sklep to też można się ubiegać o zwrot.
Zazwyczaj banki stają po stronie klientów i jeśli sklep/usługodawca nie ma dowodów na wywiązanie się z umowy to bank przyznaje rację klientowi.

Aby mieć dowód opóźnienia można poprosić konduktora o zaświadczenie o opóźnieniu, żeby dołączyć do wniosku, ale nie jest to konieczne.

#pkp #kolej #pociagi #pkpintercity #eip

[Pociongowy]

@Dawwido: A to nie jest tak, że regulamin i inne pisma określają dokładnie kiedy i na jakich zasadach te odszkodowania mają być wypłacone? Czy coś się zmieniło od ostatniego czasu?

[huggus]

@Pociongowy: to jest ustalenie na poziomie Europejskim: art. 17 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1371/2007

[A.....k]

@Pociongowy: Gdyby jakiś śmieszny regulamin przewoźnika coś takiego określał to by w ogóle nie zwracali za bilety