Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Poznałam kiedyś bardzo fajnego chłopaka. Widziałam, że on do mnie pasuje pod wieloma względami. Szczerze lubiliśmy się. Przez pewien czas musieliśmy razem pracować - okazywał mi wtedy zainteresowanie, miałam wrażenie że jest lekko needy ale szczerze za bardzo mi to nie przeszkadzało. Nie związałam się z nim, mimo że wiedziałam, że jest dobrym człowiekiem, bo chorowałam wtedy na #depresja i zaburzenia lękowe. Perfekcyjnie potrafiłam to maskować, przez całe lata. Uśmiechnięta buzia, imprezy na których piłam żeby nie myśleć, masa zajęć na odwrócenie się od bólu wewnętrznego w którym tkwiłam. Nie miałam najmniejszych zasobów, by wejść w związek. Aż w tamtym roku pękłam. Tabletki od lekarza przestały mi wystarczać. Poszłam na terapię. Zrobiłam sobie bilans, taki życiowy. I oczywiście, nikogo nie zdziwię - najbardziej żałuję, że te lata temu odrzuciłam jego. Rok temu nasz wspólny znajmy powiedział mi, że on ma dziewczynę - wtedy to zignorowałam. Dziś prześledziłam jego media społecznościowe. Po dziewczynie nigdzie śladu. Czy możliwe, żeby chłopak był w związku i nigdzie - na swoim blogu, na Instagramie, na fejsie nie miał z nią żadnych zdjęć? Zdjęcia z wakacji, wyjazdów ze znajomymi. Żadnej dziewczyny. Chciałabym odnowić kontakt ale nie wiem, jak. Czuję się jakbym kiedyś go zraniła a teraz wraca dama i oczekuje nie wiadomo czego. Help me, jak to rozegrać, żeby nie wyglądało dziwnie? Czy do takich starych znajomości w ogóle warto wracać?

#zwiazki #rozowepaski #logikarozwychpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60047020535d82000a0d1a6e
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 13
Czy możliwe, żeby chłopak był w związku i nigdzie - na swoim blogu, na Instagramie, na fejsie nie miał z nią żadnych zdjęć? Zdjęcia z wakacji, wyjazdów ze znajomymi. Żadnej dziewczyny. Chciałabym odnowić kontakt ale nie wiem, jak. Czuję się jakbym kiedyś go zraniła a teraz wraca dama i oczekuje nie wiadomo czego. Help me, jak to rozegrać, żeby nie wyglądało dziwnie? Czy do takich starych znajomości w ogóle warto wracać?


@
OP: @Varumax wrzuca zdjęcia z wyjazdów, na których oznacza starych znajomych
@silesianist @somskia napisałam, na razie gadka szmatka o starych znajomych z dawnej pracy i że sam szuka nowego miejsca zatrudnienia, nic o dziewczynie...
Chyba głupio tak o pytać, czy jest w związku. W każdym razie na ja nie wiem czy na "co tam" po paru latach odpisałabym "hej, dobrze, szukam nowej pracy, mam dziewczyne od roku".

ech, z tymi niebieskimi
OP:ech, z tymi niebieskimi to wcale nie jest łatwiej niż z różowymi wam powiem.


Macie łatwiej...ale nie ma co roztrząsać bo nie o tym temat.
Pamiętaj jednak, że obraz chłopaka jaki przez samotność i idealizowanie go może być różny od tego jaki jest naprawdę.
Mimo wszystko powodzenia.
OP: @Kotniepies
ale co dokładnie jest głupotą? chęć odnowienia kontaktu po uporaniu się z problemami zdrowotnymi po tak długim czasie?
Niebiescy źle reagują na to, jak jakaś dziewczyna, która kiedyś się wycofała, odmawiała kolejnych kaw po pracy, nagle po latach zacznie pisać? Uchodzi to za desperację czy po prostu jest w złym tonie? A może masz na myśli coś jeszcze innego?

Po słowach @silesianist boję się trochę, że mogę go sobie
TroskliwyMenel: Ja byłem takim gościem. Trzy lata związku i nigdy nie wrzuciłem zdjęcia z moją dziewczyną, w ogóle mieliśmy ich bardzo mało (dysfunkcyjna relacja, patrząc z perspektywy czasu) tak samo jak nigdzie nie nagłaśniałem naszego związku. Chyba tylko moja była zaznaczyła na profilu, że jest w związku. Kto wiedział, że jesteśmy parą, ten wiedział.
To się nazywa chronieniem swojej prywatności. To, że nie wspomina o niej, również jest przejawem cenienia prywatności.
po słowach @silesianist boję się trochę, że mogę go sobie idealizować, ale mimo wszystko - jeśli jest wolny to wolę się przekonać jaki jest teraz niż się wiecznie zastanawiać. Przychodzi mi to niełatwo.


Nawet jeśli tak jest (a zapewne tak jest) to
A: będzie inaczej ale wciąż ok.
B. Będzie źle, ale nie będziesz sobie zaprzątać głowy pytaniami co by było gdyby.
@AnonimoweMirkoWyznania: a czy nie wydaje wam się ze w zdrowych związkach ludzie chca się soba wzajemnie „pochwalić”?
Nie mowie o tym, żeby non stop coś publikować, ale skoro ktoś jedzie na wakacje i z wakacji wklei 10 zdjęć Dolomitów w tym dwa swoje i zero z druga połówka to czy nie jest to dziwne? Dla mnie takie izolowanie drugiej strony może świadczyć o niechęci do przyznania że jest się zajętym. Przedstawienie
@AnonimoweMirkoWyznania: chodziło mi że głupotą jest dzielenie się swoim życiem na internecie¯\_(ツ)_/¯

Co do pisania do Mirka, którego kiedyś totalnie zlewałaś, to jak najbardziej ma to sens. Lepiej próbować odnowić stary kontakt, z pewną osobą, niż szukać kogoś nowego.