Wpis z mikrobloga

@WormRider byłem na weekendowym szkoleniu skoturowym w Tatra z Tatra running - mogę polecić, instruktorki są dość dobrymi skiapinistkami. Inna sprawa, że zebrałem straszny #!$%@? na tym kursie, bo warunki były ciężkie, a ja narciarzem zjazdowym jestem bardzo kiepskim. Do tego zgubiłem talerzyki od kijków, więc na Kasprowy wchodziłem na samych nogach bez odpychania się kijkami :) Nie wiem jak teraz z takimi kursami, ja byłem jakieś 3-4 lata temu.
P.s. teraz
@liga: @emtei: dzięki za oba infa. No Kasprowy to zdecydowanie za ciężko, jak się na nartach nie jeździło. Mnie samo narciarstwo nie jara (na tę chwilę, bo nie próbowałem) tylko chciałem sobie na jakiejś oślej łączce powchodzić skiturami i pozjeżdżać - takie ćwiczenie techniki, a nie wchodzić od razu na jakąś górkę. Widziałem szkoły skiturowe, ale one wymagają umiejętności jazy na nartach co jest oczywiste, jak cię od razu zabierają