Wpis z mikrobloga

ja rozumiem mordo, al czy ty rozumiesz ze bogaci zawsze palca więcej? Prosta matematyka..


@Sarza01: a co ten truizm ma do rzeczy? Tu nie chodzi o nominalne kwoty, ale o proporcje i efekt skali
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@zexan: Podaj mi jeden przykład dobrej państwowej inwestycji z ostatnich lat.
Nie mówię o infrastrukturze, szpitalach.. Chodzi mi o np tvp, jakieś porty lotnicze z d--y w środku pola, j-----e kasy na nieistniejąca elektrownie.. Milion uwłaszczonych partyjniaków za naszą kasę.

Nadal prosta matematyka mówi że bogaty płaci więcej, niewiem jakim cudem tego nie widzisz. Jest w tym tekscie bez bibliografii i odnośników mnóstwo założeń które nie są prawdziwe. Np to
  • Odpowiedz
Podaj mi jeden przykład dobrej państwowej inwestycji z ostatnich lat.

Nie mówię o infrastrukturze, szpitalach.. Chodzi mi o np tvp, jakieś porty lotnicze z d--y w środku pola, j-----e kasy na nieistniejąca elektrownie.. Milion uwłaszczonych partyjniaków za naszą kasę.


@Sarza01: Ale my się tutaj zgadzamy :) Problem z marnotrawieniem publicznych pieniędzy jest jak najbardziej czymś z czym trzeba walczyć.

Nadal prosta matematyka mówi że bogaty płaci więcej, niewiem jakim cudem tego
  • Odpowiedz
@zexan: no i gitara mordko, oby więcej świadomych osób.

Ja trochę nie rozumiem tego podejścia: opodatkujmy bogatych! bo mam w rodzinie takich ludzi(wujków którzy sami się dorobili za swojego życia sowim ciężkim z------------m) u obu swego czasu pracowałem i wiem jak to wygląda. Gdy ja wychodzę z pracy o 16 to oni nie wychodzą nigdy. 24/7 jesteś pod telefonem. Ryzyko które podejmują bo muszą by się rozwijać też jest nie współmierne. Pamiętam dzień jak zapaliła się hala obok ze śmieciami(mój wujek pracuje z drewnem) to widziałem jak prawie osiwiał w godzinę. Nagle na szali stoi wszystko co masz. Albo masz np rok że Ci zmarznie wszystko(jabłka) to też jest ryzyko które ktoś na siebie bierze, rząd też zamknął w pewnym momencie rynek zbytu na Rosję. Szło tam z 60% eksportu jabłek. 10 lat współpracy h-j strzela w kilka dni. Nikt mi nie powiem, że szary pracownik pracuje ciężej.. już samo ryzyko i stres z nim związany jest nieporównywalny.

Dlatego ja nigdy nie będę uważał że pielęgniarka to jest bardziej potrzebny zawód i trudniejszy niż
  • Odpowiedz
Nikt mi nie powiem, że szary pracownik pracuje ciężej.. już samo ryzyko i stres z nim związany jest nieporównywalny.

Dlatego ja nigdy nie będę uważał że pielęgniarka to jest bardziej potrzebny zawód i trudniejszy niż przedsiębiorca.


@Sarza01: no właśnie o to chodzi, że nie powinno się robić takich porównań. Nie mamy uprawnień do wydawania takich ocen, bo nie wiesz przez co przechodzą poszczególni pracownicy. Pielegniarka może być na skraju załamania nerwowego, ponieważ nie dość, że jest niedobór pielęgniarek i musi przez to wyrabiać niezgodne z prawem nadgodziny, to jeszcze nie dostaje za to godziwych pieniędzy i dochodzi do tego fakt, że ledwo starcza jej na konsumpcję, opłaty, spłatę czynszu za wynajem (który własciciel chce podnieść), oraz utrzymanie dzieci. Ludzie mają różne sytuacje i próbowanie dokonywania porównań kto ma ciężej prowadzi do nikąd i nie powinno iść się tą drogą.

Różnica pomiędzy szarym pracownikiem a przedsiębiorcą jest nie tylko w ryzyku jakie podejmują, ale także w tym że pracownik pracuje na właściciela firmy, a właściciel na siebie i taki właściciel może swój biznes skalować, przez co jeśli robi to z głową i oddelegowuje poszczególne zadania do specjalistów, to po czasie korzystając z infrastruktury jaką dało mu państwo, osiąga niewspołmierny zysk do włożonego wysiłku i z tego powodu powinien oddawać z tego zysku więcej (ale wciąż zarabiając więcej, bo ponosząc
  • Odpowiedz
sory za ścianę ale liczę, że przeczytasz. Nie jestem w całkowitej opozycji, rozumiem Twoje rozgoryczenie, ale moje podejście jest zgoła inne. To że szarzy pracownicy utrzymują to państwo to jest fakt i k------o tego systemu. Natomiast uważam że zwiększenie opodatkowania nie pomoże. Trzeba podatki zoptymalizować, nie zwiększać.

Ludzie mają różne sytuacje i próbowanie dokonywania porównań kto ma ciężej prowadzi do nikąd i nie powinno iść się tą drogą.

to jeszcze nie dostaje za to godziwych pieniędzy i dochodzi do tego fakt, że ledwo starcza jej na konsumpcję, opłaty, spłatę czynszu za wynajem (który własciciel chce podnieść), oraz utrzymanie dzieci.


@zexan: no co ja mogę Ci powiedzieć. W jednym akapicie sobie zaprzeczyłeś - sam porównujesz. Różne są sytuacje. Skąd wiesz, że właściciel chce podnieść czynsz? Po co pielęgniarka decydowała się na dzieci skoro niema warunków by je utrzymać? Czy to nie jest czasem
  • Odpowiedz
Dobra to ostatnia odpowiedź bo szkoda naszego czasu a widzę, że Ty po prostu moich wypowiedzi nie rozumiesz i ja muszę je tłumaczyć.

W jednym akapicie sobie zaprzeczyłeś - sam porównujesz. Różne są sytuacje. Skąd wiesz, że właściciel chce podnieść czynsz? Po co pielęgniarka decydowała się na dzieci skoro niema warunków by je utrzymać? Czy to nie jest czasem jej wybór?


@Sarza01: Napisałem, że porównywanie nie ma sensu i podałem skrajny najbardziej obrazowy przykład, żeby pokazać że pracownik budżetowy, który (jak w opinii publicznej panuje przekonanie) stresować się powinien najmniej. A więc podałem tezę i podałem przykład dla uzasadnienia. To nie jest zaprzeczanie
  • Odpowiedz
pracownik pracuje wypracowuje zysk


@zexan: Nie każdy pracownik wypracowuje zysk. Jaki zysk wypracowuje dozorca na bramie? On tylko dostaje kasę za swój czas.

To jak ciężko ktoś pracował nie ma znaczenia, bo każdy musi sobie na takie pytanie odpowiedzieć sam, czy opłaca mu się tak ciężko pracować na taki i taki
  • Odpowiedz
Z grubsza się zgadzamy, ja rozumiem o co Ci chodzi, niemniej jednak różni nas pogląd na to w jaki sposób osiągnąć tą mityczną równowagę.


@Sarza01: Brawo. Próbuję to wytłumaczyć od początku dyskusji.

Uważam, że należy obniżyć podatki najmniej
  • Odpowiedz
Brawo. Próbuję to wytłumaczyć od początku dyskusji.


@zexan: mordko, ale ja to pisałem od początku ( ͡° ͜ʖ ͡°)

którzy lecą w c---a przez c-----y system podatkowy, stosując optymalizację podatkową
  • Odpowiedz
Prawdziwi wyzyskiwacze to korporacje, które unikają opodatkowania wystawiając FV na usługi dla firm macierzystych, tworząc sztuczne koszty i wychodząc na zero. Lidl, auchan, tesco, banki.. itd.. Ile pieniędzy za reklamę kosi FB dzisiaj w PL? Przecież to są ogromne pieniądze. Ile płacą podatku? Obaj wiemy.

To powinno być na celowniku, a nie polski prywaciarz..


@Sarza01: no w końcu... pisałem już o tym tutaj:

Oczywiście o wiele łatwiej wytłumaczyć patologię systemu na dużych korporacjach, które potrafią czerpać milionowe zyski unikając odprowadzania podatków i to właśnie na nich powinno się
  • Odpowiedz
właściciela firmy, a właściciel na siebie i taki właściciel może swój biznes skalować


@zexan: Tak, ale pisałeś też kilka razy o "właścicielu firmy" co mnie trochę zmyliło bo w korpo niema w ogóle takiego pojęcia.
W każdym razie obu nam chodzi o to samo. Pozdrawiam.
  • Odpowiedz