Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@el_burrinho: Kto ci broni integrować się w akademiku na korytarzu, w kuchni albo łazience?

Wielokrotnie chodziłem pod prysznic kiedy całą łazienkę zajmował krążący z rąk do rąk blant. Zawsze tylko się dziwiłem, że nikt nie wpadł na "śmieszny" żart z zabraniem ręcznika.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@ChocolateMilk00: U mnie było bajlando do momentu jak nie poinstalowali kamer na korytarzach. Wtedy wszystkie drzwi były otwarte, ludzie grali na gitarach i pili siedząc na ziemi, że czasami ciężko było przejść do swojego pokoju. Do tego oczywiście raz na jakiś czas jakiś debil musiał odpalić gaśnicę, a ja sam przyczyniłem się do piana party jak przyniosłem z pracy maszynę do naprawy. Sprzątania było co nie miara, ale wspomnień też masa
@Tytanowy_Lucjan: ten patent jest zajebisty, ja jego nie stosowałem ale jak jakieś wycieczki w szkole średniej były (mix technikow i licbazy) to normictwo zakladalo skarpety na te czujki by nie wykrywało dymu jak jarali i to była pierwsza rzecz jaką robili gdy dostawali pokój przed imprezowaniem xD
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
to fajnie w tych łazienkach mieliście, na polibudzie czujka odpala zawsze alarm i potem co roku przez jakiegoś pierwszorocznego jest ewakuacja akademika w grudniu około 23. W łazienkach z kolei jedyny ponadnormatywny obyczaj to przeznaczenie kabiny najbardziej oddalonej od drzwi do kopulacji.

@77023: na czujki kondomy się zakłada