Wpis z mikrobloga

Hej mirki,

Ten wpis tworzę w nawiązaniu do mojego poprzedniego posta: https://www.wykop.pl/wpis/54519523/mirki-jako-ze-brakuje-mi-atencji-to-tak-tylko-chci/

Pokrótce - mieszkam w kamperze na Gran Canarii, poznaję mnóstwo ludzi i żyję pośród tzw. digital nomadów których Las Palmas de Gran Canaria jest ogromnym skupiskiem. Pośród tych wszystkich jedynie ja żyję w kamperze - reszta korzysta z uroków współczesnej cywilizacji tzw. mieszkają jak biali ludzie w wynajmowanych mieszkaniach. No dobra, poznałem kilku żeglarzy którzy przypłynęli tu z wysp brytyjskich i żyją na łodzi.

Ten wpis chciałbym skierować do wszystkich którzy przez pandemię wylądowali na tzw. home office i maja możliwość pracy zdalnej. Uważam, że pandemia pomimo tych wszystkich złych rzeczy wielu osobom otworzyła nowe drogi związane z pracą zdalną (swoją drogą polecam książkę "4-ogodzinny Tydzień Pracy"). Będzie to krótki poradni w jaki sposób można żyć w czasie zimy w letnim klimacie :)

Po pierwsze koszty życia dla kogoś przylatującego tutaj:
- zakwaterowanie w zależności czy ma być to pokój (300-500 EUR), pokój w colivingu (500-800 EUR) czy osobne mieszkanie (od 800 EUR)
- koszty jedzenia nieco wyższe niż w Polsce, ceny w sklepach ciężko mi jest porównać ale zazwyczaj robię zakupy za 50-60 euro które wystarczają mi na 3-4 dni a na jedzeniu nie oszczędzam w dodatku moja dieta to ponad 3000kcal ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- koszty jedzenia na mieście to od około 15 EUR za obiad, moje ulubione miejsce 200 Gramos Burger z wysokiej jakości burgerami to koszt około 17 EUR za dużego burgera z frytkami i lemoniadą (sii dmuchaj chce kawalek , mniam mniam)
- koszty transportu - jako że mam tutaj kampera a w nim hulajnogę elektryczną i rower to koszty te nie dotyczą mnie osobiście. Z tego co pamiętam bilet jednorazowy na autobus miejski to około 1,20 EUR.
- koszt litra diesla to około 0,85-0,90 EUR ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- w sklepach jest taniej jeżeli chodzi o ubrania, VAT jest tutaj dużo niższy
- siłownia około 30 EUR za miesiąc

Jako ciekawostkę dodam, że będąc tutaj rezydentem (a nie jest wielkim problemem możliwość uzyskania rezydencji tutaj) koszty lotów obniżone są o ponad połowę z Hiszpanii kontynentalnej.

Uważam, że całość kosztów życia tutaj za około 1000 EUR miesięcznie jest jak najbardziej realna.

I teraz rzecz o której mało kto wie - nie ma problemu aby tutaj przylecieć. Wymagany jest jednak test CPR wykonany maksymalnie 72h przed wylotem.

Jest tutaj sporo restrykcji, do tego ilość zakażeń ostatnio wzrosła więc została wprowadzona godzina policyjna od 23:00-6:00. Ilość osób przy stoliku w restauracji zredukowana została z 6 do 4. W dodatku restauracje zamykane są o 22:00 (chyba).
Natomiast jest to chyba obecnie najlepsze miejsce do życia na dzień dzisiejszy w Europie (właściwie to w Unii Europejskiej). Życie za dnia toczy się normalnie, obowiązek noszenia masek jest powszechny nawet na siłowni ale miejsca te są otwarte a restauracje za dnia pełne ludzi. Tak samo plaże. Można odpoczywać, surfować, latać na paralotni czy pracować w biurze coworkingowym. W dodatku sporo tutaj otwartych i pełnych radości ludzi, sporo fajnych różowych ( ͡° ͜ʖ ͡°). Na prawdę, pomimo panującej pandemii można tutaj fajnie pożyć pomimo wszystkich restrykcji dookoła!

Jak to ogarnąć w praktyce?
Po pierwsze bilety - wiem, że zazwyczaj lata się przez Londyn, wcześniej były fenomenalne połączenia bezpośrednie z Berlina ale już ich nie ma. Nie jestem dobry w wyszukiwanie biletów lotniczych - lotnisko tutaj to Gran Canaria.
Po drugie zakwaterowanie - z tego co widzę moi znajomy, jeżeli nie pocztą pantoflową to o pokojach / mieszkaniach dowiadują się z grup na fb np. https://www.facebook.com/groups/201877786658754 - tutaj można podpytać nie tylko o kwestie zakwaterowania. Najczęściej jest tak, że jedno duże mieszkanie wynajmowane jest na pokoje gdzie wszyscy do digital nomadzi więc panuje fajna atmosfera.
Po trzecie życie towarzyskie - poza grupą na fb jest kilka innych miejsc a wszyscy wokół, mimo upierdliwych restrykcji, bardzo chętnie gdzieś zawsze wyskoczą czy to na piwo czy to na trekking - a swoją drogą jest tutaj mnóstwo świetnych tras.

Weźcie proszę pod uwagę, że większość tutaj zawartych wskazówek to doświadczenia moich znajomych. Sam jak już wspomniałem mieszkam w kamperze więc większość kwestii dotyczących przylotu czy zakwaterowania mnie nie dotyczy.

I pamiętajcie - "życie ucieka, trzeba by coś zrobić". Jeżeli kogokolwiek tym wpisem zachęcę do ruszenia dupy, opuszczenia strefy komfortu i życia na zupełnie innych zasadach to umrę jako człowiek spełniony xD

Małe info - zakładam swój autorski tag #walesakwkamperze gdzie będę opisywał częściej swoje wojaże kamperem czy bardziej statyczne życie w nim jakie teraz prowadzę. Kończę właśnie pisać ten wpis, za oknem widzę światła statków, słyszę szum morza i czuję, że żyję do czego Was też serdecznie zachęcam. Kanary to świetne miejsce do życia.

#podrozujzwykopem #kamper #kanary #wyspykanaryjskie

(na zdjęciu mój dom zaparkowany w Maspalomas, był to ostatni dzień 2020 roku)
WalesakEuropejski - Hej mirki,

Ten wpis tworzę w nawiązaniu do mojego poprzedniego...

źródło: comment_16104043365fzTBXG1MTh3C00JNvhKGH.jpg

Pobierz
  • 5
@WalesakEuropejski: Super, strasznie fajna sprawa. Jak możesz opisz trochę praktycznych rzeczy typu zaopatrywanie się w media, jak prąd i woda itd., jak stoi sprawa z higieną, czy jest klima/wentylacja oraz ogrzewanie, gdzie parkować takie auto. Przywiozłeś je promem z Europy?
btw Kanary to Afryka geograficznie ;)
@WalesakEuropejski: O tak Las Palmas było całkiem przyjemne! Nie wiem jak teraz, ale jak ja leciałem po taniości to dobrą opcją był lot z Oslo, gdzie do Oslo doleci się w sumie też za grosze