Wpis z mikrobloga

Czy jest tu ktoś kto nauczył się pływać mając 25+ lat? Nie dane mi było spędzać dużo czasu nad wodą za dzieciaka, a jak byłem kilka razy to ostatni raz zakończył się prawie moim utonięciem :/ Robiąc listę celów na najbliższe lata pomyślałem, że fajnie byłoby się nauczyć pływać chociaż wydaje mi się, że taka trauma to większy problem niż sam brak umiejętności...
#plywanie #plywajzwykopem #basen
  • 13
@bitkoin: Sam nie umiałem pływać i z ciekawości poszukałem jakiś kursów pływania dla "starszych". Poszedlem i co? Duuuużo osób po 30-stce i 40-stce bylo i ja ze swoimi wtedy chyba 20-21 latami bylem jednym z młodszych xD

Pływać raczej szybko się idzie nauczyć więc 1-2-3 takie treningi i znasz podstawy. Później tylko kwestia wprawy

Kwestia znalezienia właśnie takiego treningu, albo trenera na basenie.
@bitkoin: da sie, nie ma problemu. Nie ma zadnych ograniczen wiekowych, jest masa triathlonistow ktorzy ucza sie majac wiecej lat i takich ktorzy kilka lat pozniej odnosza sukcesy na zawodach plywackich, serio :) Zapisuj sie do grupy i cisnij conajmniej 2x w tygodniu + 1 indywidualnie dla relaksu. Pamietaj tylko ze plywanie to jeden z bardziej technicznych sportow :) Ale za to satysfakcji mnostwo ( ͡° ͜ʖ ͡°
@niochland: brzmi jakoś strasznie łatwo. Nie miałeś obaw przed wodą? Ja np. mam tak, że zanurzenie się do szyi sprawia że już rośnie mi stres i pojawia się panika. A zanurzenie całej głowy to już w ogóle ekstremalne przeżycie, mega dyskomfort.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@bitkoin: żona zabrała mnie na basen, najpierw chodziłem po dnie, za którymś razem podpływałem, nie żebym potrafił teraz klasycznie płynąć, ale skok do jeziora i pływanie na jego środku robię z palcem w nosie, ona mnie nauczyła
@bitkoin:

Nie miałeś obaw przed wodą?

Oczywiście, że miałem. Jak miałem 6 lat to bym się utopił i gdyby nie wuja to bym teraz nie gównopostował na wykopie. Przez to później pół życia miałem stracha przed utratą gruntu, nie mówiąc już o zanurzeniu całej głowy.

Warto o tym wspomnieć takiej osobie, która będzie cię uczyć pływania. Jeśli to nie będzie jakiś Sebix-dzban to powinien wiedzieć, że jak masz obawy przed zanurzeniem
@bitkoin: pokonanie lęku przed wodą to pierwszy etap w nauce pływania. Dobry trener będzie wiedział o co chodzi. Moje pierwsze "lekcje" polegały na wyciąganiu krążków z dna basenu. Masz cały czas grunt pod nogami, tylko musisz na chwilę wstrzymać oddech żeby przykucnąć i wyjąć ten krążek. Człowiek bardzo szybko się przyzwyczaja, a później to już z górki. Inwestycja w okulary konieczna. Dasz radę, powodzenia.
@majk_emigrant: wow, zajebisty pomysł z tymi krążkami na "naprawę" mindsetu :D właśnie chyba dopiero teraz dojrzałem do przełamywania swoich schematów, fobii - od roku stosuję zimne prysznice, od dwóch tygodni już codziennie rano, niedługo spróbuję kąpieli w zimnej wodzie - a w końcu kiedyś marzy mi się pływanie w morzu w zimie :D
@bitkoin: żonka - antytalent do pływania, ogromny strach przed wodą.

Po 4 miesiącach lekcji 1x/2x w tygodniu porusza się technicznym kraulem.

Jak masz blisko do wrocławia do sprawdź Swimming Lab.