Wpis z mikrobloga

Wielką mam bekę z dumy ze szlacheckich przodków. Taa, bądź dumny z przodków którzy znęcali się nad chłopstwem żeby im wygodnie się nic nie robiło, nie chcieli płacić podatków na obronność, sprzedawali swoje głosy na sejmikach i sejmach, a w końcu otwarcie zdradzali ojczyznę i doprowadzili ją swoją złotą wolnością do upadku, a potem wywoływali kolejne skazane na klęskę powstania pogarszające los kraju. Powiecie, że Grunwald, że Kircholm, że Wiedeń. Ale co z tego, skoro po tych bitwach zwykle szlachcie nie chciało się dalej wojować, zresztą, im później, tym większą część armii stanowiły wojska zaciężne. Barokowe mowy na Sejmach o niczym, liberum veto i konfederacja barska, która chciała obalić króla, który chciał zrobić jakiś porządek w tym burdelu. Obżeranie się do porzygu, gdy wieś głodowała, doprowadzenie do upadku miast, żeby nie były konkurencją. Jeden szlachecki s...syn w XIX w. chciał za wszelką cenę ściągnąć do swoich włości chłopa, który mu uciekł, i zdołał własnym wysiłkiem zostać profesorem. G...o śmiecia obchodziło, że tu chłop, Polak, się wykształcił. On miał odrabiać pańszczyznę bo był chamem, nosz k...a.
To już bardziej się można szczycić z pochodzenia chłopskiego. Chłopi byli pracowici i bez nich ta śmieszna Rzeczpospolita z głodu by zdechła. Zarzucić im można tylko to, że się nie buntowali, i że za mało było takich rabacji jak w Galicji i za mało takich bohaterów jak Jakub Szela.

#historia
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@niekibicujepilkarzom: Bardziej jednostronnie i stereotypowo sprawy się nie dało przedstawić. Z opisu można wnioskować że każdy szlachcic był chodzącym diabłem, a każdy chłop aniołem na ziemi. Jeśli tak było, czemu w Polsce było tak mało powstań chłopskich, w porównaniu choćby do terenów Cesarstwa Niemieckiego?
  • Odpowiedz
@zenon_z_chorzowa1: No wcale nie wyzyskiwali, pańszczyzna i bicie do nieprzytomności to jest nic.
@huragan_kelly: Nie wszyscy, ale większość szlachciców to obrzygani, zapijaczeni debile, gwałcący chłopki i bijący do nieprzytomności chłopów. W dobie powstania listopadowego robili wszystko, żeby nie ulżyć doli chłopów i myśleli, że chłopstwo pójdzie się bić w ich powstaniu.
Nie mieliśmy wcale tak mało powstań chłopskich, największym było powstanie Chmielnickiego, które dopiero XIX- i XX-wieczna historiografia
  • Odpowiedz