Wpis z mikrobloga

Wykopki jest #!$%@?
Okazuje się że mając 21 lat nie posiadam nic ani stałej roboty ani studiów a po licbaza
teraz po 2020 nawet nie mam za bardzo z kim pogadać większość moich znajomych widziałem na studiach albo w barach Czuje ogromną samotność Powoli zdaje sobie sprawę że nie mam tak naprawdę nikogo wokół mnie z kim mógłbym pogadać A to ciekawe bo jeszcze do tego świadomie (lub nie) alienuje się od rodzina która nie ma mi nic do zaoferowania oprócz coraz większego #!$%@? stresu i poirytowania Sami przyznają że wszystko co osiągnąłem w życiu (z czego oni są dumni (nie chodzi o spierolenie)) mogę zawdzięczać tylko sobie A jednak to praktycznie jedyni ludzie którzy chcą ze mną rozmawiać Dzisiaj rozmawiałem z ziomeczkiem strażakiem (podczas konsumowania napojów wyskokowych) i powiedział mi że jego największym osiągnięciem w życiu jest posiadanie 2 dzieci XD ale może coś w tym jest Przynajmniej chłop nie jest teraz sam Wiadomo że ja jeszcze (młody) ale chłop dał mi do myślenia trochę i przywołał innego znajomego który jest starym kawalerem U mnie w rodzinie też jest wiele samotnych osób W sumie to teraz matka i jej obie siostry Wiecie z drugiej strony to 500+ jest Może to jakiś pomysł na życie ale jakie to życie
Chciałbym w końcu móc z kimś pogadać
#przegryw
źródło: comment_1610245052r6ZXM5YObWCqPoHsHPVNtO.jpg
  • 3
@GustawCezary: ja mam 29 lat i jedyne co mnie odróżnia od Ciebie to stała praca. Też nie mam z kim rozmawiać pozanrozmowami o niczym z ludźmi z pracy, którzy mają mnie gdzieś. Tyle, że po tylu latach samotności już jej nie odczuwam. Człowiekowi kształtuje się jakby skorupa obojętności i samowystarczalności. Ale pierwsze lata to tragedia dla głowy. Wiele przepłakałem.
Także poznawaj ludzi mirek i odnawiaj kontakty ze znajomymi z liceum żebyś