Dobra miruny jestem, koleś jest spoko, pogadaliśmy o dupie marynie ale i o jeździe, tak jak myślałem jeździć już umiem bo jeździłem po polach kiedyś więc na drogach wiejskich (a głównie takie dzisiaj zaliczyliśmy) nie było problemu. Jedynie kierunkowskazy opanować i zwalnanie samym hamulcem bez sprzęgła. Wołam kolege @Topik bo kibicował #przegryw
@PietrekBoski: Pamiętam moją pierwszą jazdę. Od razu w duży ruch na mieście. Czułem się jak zwierzę z dziczy wpuszczone do miasta. Miałem wrażenie, że wszyscy chcą mnie rozjechać :D Ale tak to jest, gdy całe życie spędza się na wsi.
#przegryw
Komentarz usunięty przez autora