Wpis z mikrobloga

@deton24: cs ma najlepszy system jaki widziałem w grach rpg.

Po wstepnych meczach z bardzo szerokiego zakresu, a później jak dostaniesz range to raczej sie tak przecietnie w niej sprawdzasz i liczy się aby być jak najbardziej "stałym", a później awansujesz. I normalnie tak jak ci przydzieli tego silvera to sobie strzelasz jak noob, a później widzisz ze inni uzywaja jakichs smoke'ów na wyzszych rangach, ze strzelaja lepiej to szukasz samemu
@magiol: Liczba godzin to jedno, regularność to drugie. I w CS 1.6 i CS GO miałem sporo godzin, ale realnie tylko w 1.6 mógłbym pochwalić się jakąś regularnością i wynikami.

Raz, że granie, a trenowanie to co innego, a dwa, że 10k godzin jednego i 10k godzin drugiego w grze to może być zupełnie inaczej spędzony czas. (:

Obecnie jakbym wszedł w CS'a to pewnie MG to byłby sukces.
@NewBlueSky: Determinantem w wyjściu z silver w CSie jest poruszanie się po mapie. Sposób, czas poruszania się oraz wykorzystanie dźwięku wydawanego przez innych graczy i masz co najmniej g1 nawet jak nie umiesz strzelać.
@Aiden7: w sumie ciezko mi myslec o silverze, imo to ogolnie w goldzie i silverze wszedzie jest to samo czyli ludzie radomowo chodza do jednego lub drugiego punktu z bomba i tyle.

Ale tez gralem bardzo duzo w 1.6 to nie wiem, moze rzeczywiscie sa jakies tluki co nawet nie potrafia dojsc do bombsite'u xD swoja droga w 1.6 był ciekawy system, że samemu musiałeś wybrać serwer, zasysałeś, a po kilku
@spider-man: Najgorzej że większość producentów gier multi w zasadzie porzuca swoje tytuły po ostatnim dlc, co powoduje dodatkowo wysyp zupełnie bezkarnych cheaterów mieszających się z typami którzy grają od premiery i mają już skilla
@spider-man: Z gier online to w tej chwili gram tylko w LOLa i Among Us. W LOLu występuje system rankingowy, który totalnie olewam właśnie z tego powodu: bo chcę sobie po prostu pograć, a nie użerać się z hardcore'ami, którzy świata poza grą nie widzą.