Wpis z mikrobloga

Fun fact: we Wrocławiu w sylwestra dwóch nastolatków (16 i 17 lat) trafiło na izbę przyjęć w stanie ciężkiego odurzenia... rozpuszczalnikiem.

Coś nie chce mi się wierzyć, że nie ma to związku z „działalnością” Majora. Czyżby gówniarze nakręciły się na immersyjne oglądanie sylwestrowego lajta? Osoba z personelu medycznego która mi o tym powiedziała twierdzi, że poza starymi lekarzami pamiętającymi lata 90 nikt nie widział od dawna pacjentów po inhalatnach. To była praktycznie zapomniana używka - aż do czasu. Dopalacze, inne ścierwa - nie ma dnia bez przypadku, ale rozpuchu i kleju poza starymi wrakami praktycznie nikt już nie tykał. Tymczasem w ostatnich miesiącach to już któryś przypadek hospitalizacji młodej osoby... a mówimy tylko o jednym szpitalu.
#kononowicz #narkotykizawszespoko
  • 11
@RussellSuperFan: Niby fajnie tak jakby, trochę jak po kodeinie/opio strasznie rozluźnia i ogłupia w pewnym momencie urwał mi się rowniez film i nie wiedziałem jak trafiłem do domu. NAjgorsze było zejście.. w nocy gdy zamykałem oczy i probowalem spać widziałem obrazy lub inne gowna przez co nie mogłem zbytnio isc spać, a na drugi dzień #!$%@? XD Normalnie jakby ten rozpuszczalnik wyżarł mi mięśnie, miałem zakwasy wszystkiego i nie takie lekkie,