Wpis z mikrobloga

@KevinSamAgain: Mi tam Desmoxan wystarczył. Nawet połowa mi została. Ale przyznam, że było ciężko, ale żadnej grupy wsparcia nie potrzebowałem. Tylko na Wykopie się uzewnętrzniałem, swój #!$%@? i szczęście, że kolejny dzień wytrzymałem. Ale przyznam, że bez samozaparcia, Desmoxan niewiele by mi pomógł.
  • Odpowiedz
@kamikazee: hahaha, ja dzisiaj ostatni dzien "popalania", tabletki chyba dzialaja, bo ciagnie lekko na rzyganie. Jutro juz nic nie moge. Troche tez nie mam samozaparcia, bo cisna mnie w domu i az na zlosc mam ochote zapalic xD
  • Odpowiedz