Wpis z mikrobloga

@PodlaskiZorro: Czytałem i bardzo mi się spodobało. Bez kitu zaczęła mi chodzić po głowie koncepcja książki osadzonej w Uniwersum (albo jeszcze lepiej: serialu Netflixa); byłby to taki psychologiczny komediodramat analizujący zjawisko patostreamingu. Ze względu na RODO należałoby jednak zmienić ksywki i nazwiska bohaterów (Grzegorz Koksanowicz zamiast Krzysztofa Kononowicza, Sierżant zamiast Majora itp.)!