Wpis z mikrobloga

@mlody_szybki: dobra bo chyba źle zrozumiałem i myślałem że to auto jest z USA i ktoś je podpicował u nas, albo sam kupił podpicowane. No to jeśli chodzi o to, że po poważnych dzwonach robi się auto "do połowy" i sprzedaje jako lekko uszkodzone, to u nas też już numer stary jak świat. Chyba na równi z kręceniem liczników. Przynajmniej ja oglądając samochody lekko uszkodzone, przynajmniej w połowie przypadków można było
@mlody_szybki: Mam nadzieję że jesteś zdolny i sam jesteś wstanie samochody naprawić, bo miny na tych aukcjach to normalka. Osobiście chodziłem i kupowałem, więc wiem coś o tym. Najczęstsze miny, to pęknięte uszczelki pod głowicą i gradobicia, od tych wystawianych przez prywatne osoby trzymałem się z daleka.
Zdjęcia nie zawsze są dostępne, ponieważ w prowincjach gdzie funkcjonuje Copart część ludzi naprawia samochody we własnym zakresie żeby nie tracić zniżek ubezpieczeniowych. Kolega