Wpis z mikrobloga

@dymitrop: jak już pisałem ja się w takie gówno nie bawię ale gdyby moje dziecko było prześladowane to poza zmianą szkoły przyjrzałbym się jego zachowaniu.

Bo skoro to nie zależy od ofiar, to dlaczego w każdej kolejnej szkole są traktowani tak samo? Gdyby to było zupełnie niezależne od zachowania ofiar, to zmiana otoczenia rozwiązywałaby problem. Jaka jest szansa że dwa razy z rzedu padnie na to samo dziecko? Trzy razy z
Bo skoro to nie zależy od ofiar, to dlaczego w każdej kolejnej szkole są traktowani tak samo? Gdyby to było zupełnie niezależne od zachowania ofiar, to zmiana otoczenia rozwiązywałaby problem. Jaka jest szansa że dwa razy z rzedu padnie na to samo dziecko? Trzy razy z rzędu? Cztery, pięć i więcej?


@Pierorzek: Jest niezależne od zachowanie, ale może być zależne od wyglądu. W każdym miejscu znajdziesz hienę, która chce się powyżywać
@Pierorzek:

Bo skoro to nie zależy od ofiar, to dlaczego w każdej kolejnej szkole są traktowani tak samo?

Ty nie widzisz, albo udajesz, że nie widzisz, że ci ludzie najpierw byli gnębieni, bo byli słabsi, dziwni, dziwnie mówili, dziwnie byli ubrani albo jakaś inna drobna pierdoła, a dopiero potem nabrali charakteru osoby wycofanej, nieufnej, nieogarniającej prostych zachowań. To jest wyuczony mechanizm. To, że oni się tak zachowują to jest wina tylko