Wpis z mikrobloga

#reklamacja #handel #ecommerce #dremel #ram #motocykle #obslugaklienta #komputery

Hej Mirki,

zbliza sie koniec roku, postanowilem podsumowac mijajcy 2020 rok pod katem obslugi klienta w oczach Polaka. Staralem sie to otagowac mozliwie dokladnie, odbiorcow nie jest wielu ale slad zostanie. Skupie sie jedynie na przypadkach kiedy cos zaniemoglo i po krotce opisze jak zachowywaly sie firmy do ktorych wracalem.

Krotko o mnie w tym aspekcie, generalnie jak cos sie psuje to zawsze reklamuje, ze duzo kupuje, szczegolnie elektroniki, to reklamacje zdarzaja sie relatywnie czesto. Powiedzmy, ze zajmuje sie reklamacjami w rodzinie :).

1) Dremel 3000-3/55 - zestaw ze sredniej polki podstawowego produktu Dremela, firma jest wlasnoscia Boscha (~300 zl)

co bylo nie tak: Dremel w tej wersji jest sprzedawany wraz ze skrzynka na urzadzenie i dodatkowymi akcesoriami ale to taka zwykla skrzynka na narzedzia brandowana logiem Dremela, bez przegrodek, wytloczek, urzadzenie i wszystkie akcesoria lataja tam luzem w transporcie. Naturalnie mialem szczescie, bo ja zawsze mam szczescie, latajacy, poltorakilogramowy Dremel uszkodzil opakowanie z akcesoriami.

Napisalem najpierw do sklepu, dlugo nie odpowiadali wiec napisalem tydzien pozniej do Dremela. Dremel dosc szybko odpowiedzial, wyptal o szczegoly, przeprosil za zaistniala sytuacje i wyslal mi paczke z uszkodzonymi akcesoriami. Paczka dotarla chyba po 3 dniach, jakiez bylo moje zdziwienie gdy zobaczylem, ze paczka sporych rozmiarow zawiera nie tylko akcesoria w najbogatszym pakiecie ale rowniez, dodatkowe opakowanie akcesoriow polerskich jak i mase gadzetow: koszulke, kalendarz, notatnik, ksiazke dla kreatywnych tworcow z technikami uzywania Dremela. Naturalnie podziekowalem serdecznie oraz poprosilem zeby rozwazyli zmiane sposobu pakowania urzadzenia.

Kilka dni pozniej dotarla do mnie kolejna paczka, tym razem od sklepu, zawierala bity Boscha oraz mala paczke akcesoriow. Niestety sklep upadl lub zakonczyl dzialalnosc w tym roku ale rowniez bylem milo zaskoczony.

Obsluga klienta jakiej kazdy chcialby doswiadczyc. Polecam! Pozniej juz nie bedzie tak wesolo ale dojdziemy do tego.

2) Zakupilem kask Scorpion EXO710 Air w FC-MOTO. Kask ze sredniej polki z kompozytow z Pinlockiem (~400 zl)

co bylo nie tak: Kask ma zapiecie typu DD, to po prostu pasek przewlekany przez 2 sprzaczki ktory jest tak zaprojektowany zeby trzymal kask na glowie jesli to jest konieczne ale zeby sie rozpial gdyby mialo urwac glowe. Jak sie juz przewlecze pasek to zeby sie nie majtal i byl w odpowiedniej pozycji pozwalajacej uniknac samoistnego odbezpieczenia tego zacisku jest taki zatrzask na koncu paska. Z nieznanych mi powodow firma Scoprion postanowila umiescic ten zatrzask plastikowy i naturalnie szlag go trafil, po prostu pekl. #!$%@?, ale dosc uciazliwa bo Ci potem to lata na wietrze i wkurza, po za tym nie wiem jak to sie zachowa jak bym mial z kasku skorzystac. Dodatkowo szyba w tym kasku sie dosc mocno rysuje, czyszczona mikrofibra i czysta woda po roku jest po prostu dosc mocno porysowana, a ja jezdze rekreacyjnie 1-2 razy w miesiacu wiec niewiele.

No dobra, to jak to wygladalo, pomyslalem, ze najlatwiej bedzie jak mi po prostu Scorpion wysle, do mnie lub do jakiegos sklepu, czesc zamienna i sobie to sam wymienie, to jakas groszowa sprawa. Napisalem do Scorpion RMA, okazalo sie ze adres na ktory napisalem to rynek amerykanski wiec odeslali mnie do Europy ale nie potrafili mi napisac z kim powinienem sie kontaktowac. Znalazlem samodzielnie oddzial europejski we Francji, strona - katastrofa. Pol strony po angielsku, pol po francusku. Dobra, napisalem do nich po angielsku w sumie 3 razy, nigdy nie otrzymalem odpowiedzi.

Sprawa jest w toku, bo teraz probuje to zalatwic przez sklep FC-MOTO, powiedzieli ze nie ma problemu tylko musze odeslac kask do nich, bede to robil na dniach.

Konkludujac, jesli obsluga posprzedazowa jest dla Ciebie istotna unikaj kaskow tej firmy.

3) Pamiec RAM DDR3 Kingston 2 x 2 GB 1333 MHz

co bylo nie tak: pamiec po prostu padla, uniemozliwiala uruchomienie komputera. Pracowala w domowym serwerze obslugujacym monitoring i inne #!$%@?.

Sklep w ktorym zostala zakupiona juz nie istnieje wiec od razu bylo otworzone RMA u Kingstona. Kingston odpowiedzial na drugi dzien, spytal o kilka szczegolow - numer seryjny itd. Po kilku dniach napisali tylko ze wymienia i nie trzeba do nich odsylac uszkodzonych kosci, napisali ze w zwiazku z Covid to moze chwile potrwac, potem napisali, ze reklamowane pamieci nie sa juz produkowane i ze musza mi dac lepsze :). Napisali ze ma to byc model 2 x 4gb 1600 MHz i czy bedzie ok, napisalem ze gra i po tygodniu przyjechala paczka z Holandii z koscmi.

Prosto, szybko i przyjemnie, dokladnie tak jak bym jako konsument chcial byc traktowany.

Jedna uwaga na koniec tej historii, pamieci ram, karty SD i inne produkty pamieci masowych prawie zawsze (o tym jeszcze bedzie) sa objete gwarancjawieczysta trwajaca zazwyczaj do konca zycia produktu, warto o tym pamietac.

4) Pamiec RAM DDR3 Patriot 1 x 4 GB 1333 MHz

co bylo nie tak: pamiec zaczela sypac bledami w MemTescie no i oczywiscie BSODy

podobnie jak powyzej, sklep juz nie istnieje wiec od razu RMA, z reszta i tak wole rozmawiac z producentami w takich sprawach niz ze sklepami. Patriot odpowiada po dniu, przepraszaja, automatyczna informacja, ze juz sie tym zajmuja. Po 2 dniach informacja z prosba o odeslanie uszkodzonej pamieci na adres w Holandii (wyslalem zwyklym listem za 6 zl). List szedl chyba tydzien. Po dwoch dniach od odebrania przez nich przesylki potwierdzili, ze rzeczywiscie jest uszkodzona i kwalfikuje sie do wymiany. Potwierdzili adres doi wysylki i po tygodniu kurierem przyjechala paczka z koscia.

Prosto, szybko i przyjemnie. Polecam!

PS. byl maly twist tej historii, tydzien po odebraniu przesylki zadzwonil kurier domofonem. Jako, ze spodziewalem sie paczki z Amazona to nie bylem zdziwiony, zszedlem po paczke ale okazuje sie, że czeka na mnie 6 wielkich kartonow, nadawca jest Patriot, a nazwa odbiorcy to jakis komputerowy serwis w niemczech ale paczka zaadresowana na moje dane. Odrzucilem paczki, napisalem do patriota, ze taka oto sytuacja. Napisali mi pozniej, ze dziekuja, ze sie tak zachowalem bo przez pomylke pracownika wyslali do mnie pamieci o wartosci 30 tys zl :).

5) OSTRZEZENIE!!! Pamiec RAM DDR4 Hynix 1 x 8GB 2666 MHz SO-DIMM

Tutaj moi drodze Was ostrzegam, strzezcie sie jak ognia produktow konsumenckich tego producenta, co innego bundle.

co bylo nie tak: komputer z ta pamiecia nie startowal

Naturalnie sklep w ktorym laptop z ta pamiecia zostal zakupiony juz nie funkcjonuje. Nawet nie bylem pewien czy w takiej sytuacji RAM jest odbjety gwarancja ale napisalem. Najpierw dosc dlugo szukalem opcji RMA, no po prostu nie ma. Jedyne co znalazlem, ze zawsze powieniem zakladac RMA przez sklep w ktorym zakupiono produkt. Przelecialem FAQ co w moim przypadku gdy sklep nie bardzo. Napisalem, do Hynixa na maila, do dywizji Hynixa - SSD, do trzech dystrybutorow na Europe Wschodnia, na facebooku. Jedyna odpowiedz otrzymalem od polskiego dystrybutora, ze nie moga pomoc.

Generalnie zrozumialem to tak, ze firma Hynix wycofuje sie z rynku konsumenckiego i cala dzialalnosc przestawia na B2B. Troche szkoda, ze przeprowadzaja te operacje w tak nielegancki sposob.

Konkludujac, omijajcie produkty konsumenckie tego producenta bo sa to produkty pozbawione gwarancji. Pamietajcie, ze czesc ceny ktora placicie za produkt to gwarancja. NIE POLECAM!!!

6) Karta pamieci A-DATA 32G U1

co bylo nie tak: nie dalo sie sformatowac karty, padla

juz krotko napisze, kontakt, przyjete, odeslanie karty do Holandii (zwykly list - 6zl), kurierem odeslana nowa karta, bez gadania.

Polecam!

7) UWAGA! Seagate Firecuda 2,5" 2TB + 8GB SSD

To moja ulubiona historia bo to naprawde walka o swoje prawa. Jest przydluga ale jesli dotarles tutaj ilosc tekstu nie jest Ci straszna. Po prostu zloto!

co bylo nie tak: Bad sectory, normalna rzecz w dyskach talerzowych dlatego wybralem model objety 5-letnia gwarancja.

Jak to zwykle bywa u Seagate'a, dysk sie psuje to sie zaklada RMA, potem wysylka do punktu UPS w Wolce. Po tygodniu recertyfikowany dysk wraca do Ciebie. W zasadzie tak bylo i w tym przypadku, problem byl w tym na co Seagate wymienil wadliwy dysk. Reklamowalem dysk ST2000LX001, otrzymalem ST2000NX0253. Ktos niezorientowany powie, no dysk jak dysk, przeciez wymienili! No nie do konca. W prostych slowach, wyobraz sobie, ze reklamujesz lekki, sportowy, hybrydowy, benzynowy, szybki, energooszczedny samochod, a w ramach reklamacji dostajesz najtanszego Pickupa z wolnossacym dieslem. Tak mniej wiecej roznia sie te dyski. Ponizej porownanie specyfikacji:

https://www.span.com/compare/ST2000LX001-vs-ST2000NX0253/59566-46156

No dobra, reklamacja reklamacji, nie takie rzeczy sie robilo. Oczywiscie najpierw trzeba sie przygotowac, to sobie szybko przeczytalem cala dokumentacje RMA Seagate'a, najwazniejsze cytuje ponizej:

"Seagate will provide a functionally equivalent (or better) replacement Product in accordance with your Product warranty."


Czyli co my tu czytamy, Seagate deklaruje dostarczyc funkcjonalnie (cokolwiek to znaczy) taki sam albo lepszy produkt na wymiane, ok no to porownajmy te dyski.

Naturalnie reklamowany dysk byl szybszy, mial komponent SSD co znaczaco przyspiesza operacje 4K, nie ma nad czym sie rozpisywac. Wartosc obrotowe taleza, moj wolniejszy ale tez cichszy, przyslany 7200 obr, ciagly swist, generalnie przyslany dysk jest z lini urzadzen serwerowych do NASow. Do tego przyslany dysk generuje znacznie wiecej halasu, ciepla i pobiera 8 raz wiecej pradu. Ale nie powyzsze byly najwiekszym problemem. Przyslany dysk ma niestandardowa wysokosc. Do wspolczesnego laptopa mozna wsadzic dyski o wysokosci 7 do 9 mm, absolutne maximum to 12,7 mm, przyslany ma 15 mm!!! To znaczy, ze nie wsadzisz go do zadnej kieszeni, laptopa czy innych urzadzen konsumenckich.
Reklamowany dysk mial grubosc 7mm.

No dobra, to reklmujemy. Wszedlem na strone kontaktu, formularz kontaktowy, cala strona po polsku, nazwy pol po polsku, ok sami tego chcieliscie, uzewnetrznie sie po polsku dajac upust mojemu niezadowoleniu, angielski mnie jeszcze jakos stopuje. Cyk, napisane wyslane. Na drugi dzien odpowiedz, ze jest im przkro ale nie rozumieja mojego polskiego bo nie obsluguja tego jezyka ;/. Ok, napisalem po angielsku, naturalnie dopisalem ze do dupy maja te strone bo nigdzie nie jest napisane w jakim jezyku mam sie do nich zwrocic, a cala strona jest po polsku, 2 dni i odpowiedz, w odpowiedzi sugeruja, ze pewnie mi google translate strone przetlumaczyl (wylaczony, mowie biegle po angielsku), ze moga mi wymienic na SSD 1TB ale moj dysk juz nie ma gwarancji. Przytalem to z 5 razy i nie moglem zrozumiec co w koncu nastepuje. Napisalem odwolanie, dokladnie tlumaczac po raz 3 w czym jest problem. W odpowiedzi dostalem maila maszynowo przetlumaczonego na polski :), w ktorym zostalem w lakoniczny sposob poinformowany, ze za tydzien mi cos wysla ... zalacze go bo to zloto:

Cze?? ?ukasz,

Przepraszam, ?e przes?any zamiennik nie by? kompatybilny z Twoim systemem. Aby unikn?? dalszych opó?nie?, dokonano zmiany. W przysz?ym tygodniu nadchodzi przesy?ka, wi?c zapewni? Ci jeden z tych dysków. Otrzymasz wtedy informacje o ?ledzeniu. Po otrzymaniu tego dysku mo?esz u?y? tego samego opakowania, aby zwróci? niew?a?ciwy dysk. Daj nam zna?, je?li masz jakie? pytania.


Pozdrowienia,

Clarence


Odpisalem z pytaniem na co dokladnie chca wymienic, zeby uniknac dalszych perturbacji, brak odpowiedzi. Po 2 tygodniach powtorzylem, co tam slychac? Echo.

Juz myslalem, ze sprawa umarla ale po miesiacu od mojego ostatniego maila dzwoni telefon, patrze na kierunkowy, dumne +1, dzwoni do mnie Ameryka! To musi byc cos powaznego! Ale pomyslalem, ze pewnie jakis scum, beda mnie naciagac na jakies spadki czy cos. Stwierdzilem, ze najpierw sprawdze ten numer w google. O dziwo okazuje sie, ze dzwonila do mnie infolinia Seagatea. No to oddzwaniam, witam sie nieskrywanym slowianskim akcentem, opowiadam te historie po raz kolejny i mowie, ze ktos do mnie dzwonil chcialbym sie dowiedziec co i jak. Niestety Pani nie byla w stanie okreslic kto sie do mnie dobijal, potem sie okazalo, ze to byl jakis supervisor od niezadowolonych klientow. Krotko po moim telefonie dostalem maila od goscia ktory dzwonil, napisal ze probowal do mnie dzwonic, ze chca mi wyslac lepszy dysk - SSD 2TB. Odpisalem, ze przepraszam, ze nie odebralem ale nie wiedzialem co to za numer itd. Ze mi pasuje. W miedzy czasie jakis inny pracownik napisalm do mnie to samo wiec odpisalem do tego goscia zeby sprawdzili czy mi czasem dwoch dyskow nie chca wyslac bo tam jakis balagan.

Po 2 tyg dysk przyszedl, stary odeslalem na przygotowana przez Segatea etykiete przedplacona.

W czym byl problem w tej obsludze. Firma Segate jakies 4 lata temu wystartowala z krotka seria dyskow HDD z dolaczana pamiecia SSD, to mial byc taki pomost i czesciowa odpowiedz na rosnace w sile dyski SSD, mialo dac oddech firmie w czasie przestawiania produkcji. Seria byla krotka i po prostu szybko z niej zrezygnowano. Nie mieli na co wymianic tych FireCude wiec dawali dyski z serii serwerowych, technologicznie przestarzale, po prostu padle truchlo z serwerow. Kto sie nie upomnial to zostawal z takim gratem. Jedyna alternatywa do wymiany byly dyski SSD ale Segate wycenia je bardzo wysoko, 3-krotna roznica w cenie bo pewnie ktos dla nich je produkuje, wiec wymiany robili niechetnie.

Cala ta wymiana trwala prawie 3 miesiace, ich obsluga klienta jest zorganizowana fatalnie, przez ten czas rozmawialem za kazdym razem z innym pracownikiem wsparcia: Olivier, Christopher, Clarence, Nick, James - pozdrawiam! Generalnie albo jest to zorganizowane w ten sposob umyslnie albo ktos to robil bez glowy. To swietny przyklad jak firma moze przekonwertowac klopot w problem i zawiesic cien nad swoim wizerunkiem w oczach potencjalnych klientow. Wybralem ich dysk tylko ze wzgledu na dluzsza gwarancje niz oferowana przez konkurencje bo dyski wszystkich producentow maja podobna awaryjnosc. Czuje, ze gdyby nie upor i cisnienie jakie tam zrobilem to po prostu nie wywalczyl bym nic. Koniec koncow dostalem dysk ktory ma porownywalne lub lepsze parametry - Seagate FireCuda 120 SSD 2TB ale odbylo sie to sporym kosztem.

Na koniec, pamietajcie gwarancja to wasze prawo, korzystajcie z niego! Jesli ktokolwiek potrzebowalby pomocy w kwestia gwarancji, reklamacji piszcie, chetnie pomoge, nakieruje na wlasciwa sciezke albo dostarcze potrzebnych informacji. Niech zyja konsumenci!
  • 6
Napisali mi pozniej, ze dziekuja, ze sie tak zachowalem bo przez pomylke pracownika wyslali do mnie pamieci o wartosci 30 tys zl :).


@hoszak: No nieźle, mógłbyś drugą zakładkę w Chrome odpalić.
@vytah: mysle, ze moglbym naprawic kulawo dzialajacy wykop albo bez konca przypominac premierowi wszystkie bzdury ktore wygadywal dzien czy nawet dwa wczesniej :P To bez watpienia byl dzien pamieci!
@maryjuszpitagoras: to jest kwestia zasad i tego jak te firmy reaguja. No i przykladowo w przypadku Seagatea za produkt o wartosci 400 zl dostalem zamiennik o wartosci 1300 zl wiec tez nie moge nazekac. W zadnym innym przypadku rowniez nie stracilem wiec pokazuje to, ze warto sie w tych sprawach kontaktowac.

Wiesz, jest jeszcze druga strona medalu, jesli konsumenci w danym kraju nie uzywaja swoich praw i nie zwracaja uwagi na