Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@tellet: No to istnieje jeszcze zwykły kill (SIGTERM) który aplikacja może sobie przechwycić i pozamykać to co stworzyła. W dodatku killall zabija wszystkie procesy o danej nazwie. Pełna dowolność.
A w Windowsie? Jak uda się zabić, to wszystko fajnie, ale jak nie, to już masz problem.
@acetone: Hmmm - ale w menadżerze zadań faktycznie - w oknie zadań można zakończyć zadanie (i wtedy Windows grzecznie prosi - ale też jest szansa, że aplikacja odpowie i przynajmniej zapisze jakieś dane na koniec), a jest też okno z procesami - gdzie po "zakończ proces" od razu jest kończony.

Były dawne czasy słabego komputera, gdzie menadżer zadań cały czas standardowo czekał zminimalizowany na pasku. ( ͡° ͜ʖ ͡
Były pracownik MS, który napisał menadżer zadań który trafił do windowsów 2000/xp/vista i 7 ma swój kanał na yt i czasem opowiada o projektach, które zrobił dla MS i o prywatnych, które trafiły też do systemu. Wspominał że menadżer sprawdza czy poprzednia instancja menadżera zadań się nie zawiesiła i jeśli nie to nie pozwala na uruchomienie następnej.
biskup2k - Były pracownik MS, który napisał menadżer zadań który trafił do windowsów ...