Wpis z mikrobloga

@mgielka_:

1. Nie jestem synestetykiem. Nie potrafię "smakować wzrokiem". Wygląd jedzenia nie robi mi żadnej praktycznej różnicy.
2. Nie mam pojęcia, co wykopki uważają za "ładne", "jadalne", czy "smaczne". Wielokrotnie już napotykałem się na zupełnie nieoczekiwane reakcje na postowane treści. Autentycznie nie widzę ładu i składu w postrzeganiu jakiegoś dania jako "ładne" a innego jako "brzydkie".
  • Odpowiedz
@anonymous_derp: ale my wiemy, że nie masz absolutnie żadnego zmysłu estetycznego. Łapka na muchy na stole obok jedzenia, ceratowa serwetka przyklejona taśmą klejącą, sztućce nie od pary, mroczna atmosfera... Właśnie na tym polega cały urok, obrzydliwość podniesiona do rangi sztuki. Nagi brutalizm i czysty prymitywizm. Wzbudzasz w widzach najdalsze prainstynkty, niejeden z chęcią zeżarłby szczura lekko opalonego w ognisku ale tylko ty jeden masz do tego odwagę. Nonkonformizm to twoje drugie
  • Odpowiedz