Wpis z mikrobloga

Właśnie robiłem zakupy w Żabce. Ekspedientki rozmawiały o czipach w szczepionce. Wtedy wtrącił się do rozmowy jakiś doktor nauk - przedstawił się tytułem. Jan Rodzyn czy jakoś tak. Powiedział żeby sprawdzić czy pielęgniarka pobierając środek do szczepionki pobiera go jednym płynnym ruchem, czy przerywa i po chwili wznawia czynność, bo jeśli tak, to w szczepionce są nanoboty. Po wyjściu z Żabki od razu obdzwoniłem znajomych i teraz piszę tutaj.

#coronavirus #szczepieniaszkodliwe #pdk