Aktywne Wpisy
daeun +333
W tym wpisie wrzucamy wszystkie kobiece RED FLAGI dyskwalifikujące je jako potencjalne partnerki, matki czy małżonki. Ja zaczynam
1. Tatuaże - widzisz taki brudnopis i od razu wiesz że trafił ci sie egzemplarz z defektem, nieprzepracowanymi traumami wymagającymi dlugotrwalej terapii, której w poczatkowym okresie dziecinstwa zabrakło silnych wzorców i autorytetów
#tatuaze #bekazpodludzi #rozowepaski #logikarozowychpaskow #zwiazki #glupiewykopowezabawy #tatuazboners
1. Tatuaże - widzisz taki brudnopis i od razu wiesz że trafił ci sie egzemplarz z defektem, nieprzepracowanymi traumami wymagającymi dlugotrwalej terapii, której w poczatkowym okresie dziecinstwa zabrakło silnych wzorców i autorytetów
#tatuaze #bekazpodludzi #rozowepaski #logikarozowychpaskow #zwiazki #glupiewykopowezabawy #tatuazboners
qew12 +52
Psychiatra zalecił mi badanie testosteronu, gdyż powiedziałem, że nie mam libido i te badania zrobiłem.
I cóż wyszło NIEDOBÓR TESTOSTERONU dla jego its over (╯︵╰,)
#qewnakwadracie #przegryw #depresja
I cóż wyszło NIEDOBÓR TESTOSTERONU dla jego its over (╯︵╰,)
#qewnakwadracie #przegryw #depresja
Cześć Mirki, chciałbym się zapytać czym jest szczęście i jak je osiągnąć, borykam się z problemami mimo, iż mam wszytko. Całe życie olewałem szkołę, mimo iż z egzaminu gimnazjalnego miałem bardzo wysokie wyniki to i tak poszedłem do guwnoszkoly w moim rodzinnym Zalesiu. Wtedy nawet nie przeszło mi przez myśl aby wtedy wybrać się do Batorego czy innej szkoły dla bananów. W tamtym roku skończyłem technikum elektryczne (wszystkie egzaminy na 100% z jednym małym poślizgnięciem). Następnie podszedłem do matury praktycznie bez nauki, osiągnąłem takie wyniki, że dostałem się PW na jeden z najtrudniejszych kierunków. Z początku myślałem, że to są normalne wyniki oraz, ze każdy pisze rozszerzenia 75%+, lecz szybko sobie uświadomiłem, że tak nie jest. Teraz przyszły do mnie chore ambicje, straciłem przez to dziewczynę, na niczym mi nie zależy, myślę tylko o nauce. Na uczelni radzę sobie bez żadnych problemów i mam takie ogromne wyrzuty sumienia w związku z tym, że nie uczyłem się w szkole i nie jestem na jakimś Harvardzie czy Oxfordzie. Mam kompleks Boga, oraz złudzenie ponadprzeciętności. Siedzie z kochającą rodziną przy świątecznym stole, niczego mi nie brakuje, a jestem piekielnie wściekły na siebie, za swoje błędy sprzed lat. Co radzicie zrobić ciągnąć dalej za ambicjami i dostać się na ten Harvard za rok czy dwa? Dowalić sobie drugi kierunek lub jakąś pracę aby wykorzystać wolny czas, czy może pójść do psychologa i wrzucić na luz. Ostatnia opcja wydaje się być najrozsądniejsza, ale boje się, że jak tak zrobię to się obudzę za 10-15 lat i nigdy sobie tego nie wybaczę, że się poddałem.
#kiciochpyta #studbaza
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5fe65fc64fbb67000ac1f5b0
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Przekaż darowiznę