Wpis z mikrobloga

#piwo
Pięc faktów.
1. Gdyby wszystkie piwa kraftowe były w jednakowej butelce, to sprzedawałaby by się #!$%@?.
2. Ludzie kupują piwa dla nowych, ciekawych etykietek, wymyślnych nazw, które ni #!$%@? nie odnoszą się do smaku.
3. Smak piwa kraftowego gra względnie nieistotną rolę.
4. Istnieje może 10 - 15 smaków naturalnego piwa i wymyślanie nowych to #!$%@? i skupianie się na jakichś nieistotnych subtelnościach.
5. Znawcami piw należy gardzić.
  • 92
  • Odpowiedz
  • 1623
@VanQator pięć faktów o @VanQator:
1. Rozróżnia tylko etykiety bo piwo ogląda tylko za ladą sklepową i mama mu nie kupuje
2. Myśli że piwo kupuje się dla etykiet bo jego największym osiągnięciem było zbieranie samochodów z gum turbo
3. Spróbował od ojca harnasia i żubra i myśli że piwa nie różnią się smakiem
4. Istnieje 10-15 typów głupoty a on zalicza je wszystkie w 5 zdaniach
5. @
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 33
@VanQator: ok tak mireczku, podpisuje się pod wszystkim co napisałeś. Krafciarze to jak koniary, psiary itd. jedno gówno a każdy spuszcza się, że ten "Ekstaza panipani pale ale" ma wspaniały lekko czremchowo agnostyczny posmak cynamonu... Gardzę
  • Odpowiedz
@VanQator:
1. Nie odkryłeś Ameryki, ze produkt sprzedaje się po opakowaniu. Zapakuj gowno w ładny papierek to je sprzedasz, ale raz...
2. XD nie wszyscy muszą wyczuwać wszystkie nuty aromatyczne i być #!$%@? specjalistami, zwyczajnie chcą czuć dobry smak.
3. Względnie kup se bosmana w takim razie
4. Z tego co wiem chmieli jest więcej odmian chmieli niż 15. Do tego dochodzą różne metody wytwarzania piwa
5. Dobra zarzutka, bo
  • Odpowiedz
Istnieje może 10 - 15 smaków naturalnego piwa i wymyślanie nowych to #!$%@? i skupianie się na jakichś nieistotnych subtelnościach.


@VanQator: ograniczylbym to do 3:

niedobry, ale do przełknięcia jak nie ma innej
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 39
@VanQator:
#!$%@?ą mnie już tacy piwosze-neofici, co to #!$%@? całe życie walili harnasie za 1,99 i inne tatry, a teraz nagle koneserzy piw kraftowych.
Pół biedy, jak ustawiasz się na piwo w plenerze. Teraz każdy monopolowy musi mieć w lodówkach jakieś ciachany palone, kormorany niskosłodzone i inne żywe bezglutenowe, nabierze sobie taki 6 różnych do siatki i zadowolony nie truje dupy. Ale nie daj boże kup sobie piwo jakiegoś większego browaru. Nie mówię to o obiektywnie #!$%@? harnasiach, żubrach czy innych tyskich, ale normalnych piwkach typu perła czy Łomża, co to przyjemnie obalić latem bez kontemplacji bukietu smakowego. Zaraz się zaczyna:
- hurrr durrr co ty pijesz, koncernowe siki, #!$%@? tekturo, za tyle samo mogłeś mieć ekokraftowy CIEMNY PRZENICZNY LAGER PILS PALONY JASNY PEŁNY z BROWARU KOCZKODAN, mmm, pacz jakie to dobre, wyliżem jeszcze butelke po wypicu!!!!!!!
Nieważne, że 5 lat temu sami spuszczali się nad „perło export”, bo okazało się, że istnieje poniżej 4 zł coś nie #!$%@? żółcią jak harnaś i nie chce się rzygać wypiciu 7.
Prawdziwa jazda zaczyna się przy próbie ustawienia w jakiejś knajpie. Lokale z wyborem mniejszym niż 15 gatunków piw kratowych albo belgijskich czy niemieckich odpadają. Rzut oka na kartę wystarczy, i
  • Odpowiedz
@VanQator: Sam czasem sobie kupię krafcika dla odmiany, ale generalnie pijam koncerniaki i znane marki (Perełka, Pilsner Urquell, Złoty Bazant, Budwaiser, Żywiec itd, itd..) po prostu lubię pilsy i lagery, są bardzo pijalne, orzeźwiające, ładnie wchodzą i pasują do każdej okazji.

Najgorsze, jak się trafi jakiś pajac i zaraz #!$%@?, że to siki, choć kilka lat temu sam walił Harnasie i Tatry na murku bo nic innego nie było a
  • Odpowiedz