Wpis z mikrobloga

Jak donosi dr Wolfgang Wodarg "Firmy Pfizer/BioNTech wprowadzają również do swojej szczepionki pochodzący od bezkręgowca morskiego składnik zwany mNeonGreen. Składnik ten ma właściwości bioluminescencyjne, co czyni go atrakcyjnym dla celów obrazowania medycznego, ale nie jest jasne, dlaczego wstrzykiwana szczepionka musiałaby mieć taką cechę. Antygenowość mNeonGreen jest nieznana"

Pytanie, w jakim celu taki składnik miałby się znajdować w szczepionce? Będą sprawdzać czy aby napewno każdy kto ma papier faktycznie jest zaszczepiony? Czy możliwe jest, że są już urządzenia, które będą to weryfikować?

#koronawirus
  • 11
@Niedozdarcia2: nie znam sie na produkcji szczepionek w szczegolnosci tych nowej generacji, ktore podobno sa bardzo czyste. Natomiast motyw znakowania bardzo czesto jest przytaczany przez wyznawcow teorii spiskowych. W szczepionkach rzekomo mial byc bioluminescentny enzym zwany z lacinskiego lucyferaza (lucifer - niosacy swiatlo) ale to oczywiscie fake news. kolejna bzdura jest to, ze szczepionki zawieraja nanoczasteczki metali sluzace do kontroli umyslu i namierzania ludzi... Slynne nanoczipy od Gatesa to kolejne rozwiniecie
@Niedozdarcia2: to chyba cos dla prawnikow bo z artykulu wynika, ze przy procesie produkcji zostal naruszony jakis patent. : "The patent describes a method for engineering isolated nucleic acid sequences that encode for monomeric green-yellow fluorescent proteins. The patent also covers the generation of an antibody that specifically binds to the green-yellow fluorescent protein. Allele Biotech has commercialised its technology with the development of the brightest known monomeric fluorescent protein –