Wpis z mikrobloga

Tak się zastanawiam. Jak rok temu była ta afera z odstrzeliwaniem dzików. Myśliwi tłumaczyli wtedy, że dzikom się bardzo dobrze żyje obok człowieka i dzięki łagodnym zimom rozmnażają się na potęgę. Można zabić większość, a populacja się i tak w 2-3 lata odbuduje. I tu mi się nasuwa pytanie. Dlaczego w takim razie w sklepach nie ma półek pełnych mięsa i wędlin z dzików? Jeśli w naszych lasach za darmo rośnie sobie dzika wieprzowinka, to po co nam te klatkowe fermy świń?

#polowanie #rolnictwo
  • 11
@skrzacik320: 3. Myśliwi jak mają oddawać do skupu dzika po 3 zł za kg, wolą tyle za niego zapłacić i sami zjeść zdrowe mięso, nie faszerowane antybiotykami i z niewielką zawartością tłuszczu.
4. Na Zachodzie ludzie też sobie rzadko pozwalają na dziczyznę (musi być droższe od zwierząt hodowlanych), gros popytu to były restauracje i kurorty alpejskie, ale covid dużo w tej materii zmienił.
@skrzacik320: w socjalistycznej polszy nie doszukuj się wolnorynkowych zjawisk. może jeszcze chciałbyś, że w przypadku większego odstrzału i podaży ceny dziczyzny były niższe? ( ͡° ͜ʖ ͡°)