Wpis z mikrobloga

Nasza Mama odeszła wczoraj wieczorem. Przez 2,5 dnia byliśmy z nią w domu. Mogliśmy towarzyszyć jej w ostatnich dniach życia, otaczając ją miłością i wsparciem. Oglądanie cierpienia tak bliskiej osoby jest straszne. Najważniejsze, że Mama nie cierpiała za długo, morfina częściowo uśmierzyła ból i pomogła jej zasnąć. Bardzo za Nią tęsknię.
I jestem dumna ze swojej rodziny. Mam wspaniałego Tatę, wspierającego Brata i cudowną młodszą Siostrę. Do tego troskliwą Bratową i kochającego Męża. Dzięki nim ten czas był łatwiejszy.
Limonkova - Nasza Mama odeszła wczoraj wieczorem. Przez 2,5 dnia byliśmy z nią w domu...

źródło: comment_1608497084A8lnHdsPJsuPaipEBOA88F.jpg

Pobierz
  • 81
  • Odpowiedz
@Limonkova: przeszedł mnie dreszcz po plecach... pamiętam, że nasze mamy zaczynały chorować w tym samym czasie.
Zapamiętałam Twój nick pewnie dlatego, że przerażona diagnozą zabijałam myśli na mirko i wpadłam na Twój wpis. Dziś moja mama jest w miarę zdrowa i właśnie uświadomiłaś mi w jak innym punkcie mogłyśmy dziś być. Nie wiem co napisać.

Najszczersze wyrazy współczucia. Trzymaj się jakoś, wspominaj Mamę ciepło i wspierajcie się tam wszyscy. Super, że
  • Odpowiedz
  • 30
@Limonkova moja odeszła równo 6 miesięcy temu po nawrocie nowotworu. Nie ma wieczoru żebym o niej nie myślał i nie tęsknił. Współczuję i życzę siły. Niestyty w dobie civida mogłem tylko się z nią pożegnać przez kamerę z pomocą pani doktor. Odeszła w samotności w szpitalu :(
  • Odpowiedz
@klinQQ: bardzo mi przykro. Nie wyobrażam sobie jak bardzo trudne było to doświadczenie. I dla Ciebie i dla Mamy. Nas spotkało ogromne szczęście, że zdążyła wrócić do domu i jestem za to wdzięczna
  • Odpowiedz
  • 5
@Limonkova widziałem się z nią w domu potem poczuła się gorzej i zabrała ją karetka. Później przyjechałem tylko po jej rzeczy... W życiu nie czułem większej pustki gdy odbierałem jej kurtkę, torebkę i telefony... A jej już nie było.
  • Odpowiedz