Wpis z mikrobloga

@TotalDisaster Pozdro, u mnie to samo, 26 wiosen, studia kończyłem w 2018 i byliśmy ostatnim rocznikiem z fizycznymi indeksami. Nigdy nie zapomnę jak cały rok zwalał się po egzaminie na jedną godzinę z okazji "wpisów do indeksu" ( ͡° ͜ʖ ͡°) Czasem oceny były już znane, więc jak #!$%@?łeś to wiedziałeś że siedzisz tylko po to by ci wpisali dwóje i do widzenia. Ale najlepsze były te posiedzenia
@nivenerr: Trochę rel, i ganianie za wykładowcami po podpis, bo on nie ma czasu, jest na uczelni tylko dwa razy w tygodniu po 3h, niby ma konsultacje ale prawie nigdy go nie ma wtedy ( ͡° ͜ʖ ͡°) My mieliśmy jakiśtam system elektroniczny ale on był bardziej na doczepkę, w sensie jak pokazałeś wykładowcy, że masz wpis w indeksie i poprosiłeś go to wstawiał też elektronicznie :D
@deeprest: pieprzą bez sensu, że nie ma XD jak chcesz mieć indeks to składasz podanie o indeks i musisz później szukać ukrywających się wykładowców żeby zebrać wszystkie oceny i tego indeksu pilnować. Nie masz indeksu = nie masz problemu, żadna strata.
@ozzybiceps: pamiętam jak matematykę na studiach poprawiałem z 4 razy, bo ni #!$%@? nie mogłem się tego nauczyć. W końcu poprawiłem na 3,5, ale mam wrażenie, że to głównie za bycie sumiennie przychodzącym na dyżury xD

Czułem się jak z tego mema.
Co najlepsze, miałem potem z tym profesorem zajęcia z chyba statystyki na drugim roku i znał mnie z imienia i nazwiska xD

Pobierz niochland - @ozzybiceps: pamiętam jak matematykę na studiach poprawiałem z 4 razy, bo...
źródło: comment_1608302979GbRx51ZlwMA5LdC9cCyP0x.jpg
@niochland co to za guwno uczelnia z nieskończoną liczbą poprawek? XD
Serio wykładowcom kalazali się w to #!$%@?ć aż taki orzeł zaliczy? No chyba że mieli za to dodatkowo płacone to wtedy rozumiem