Wpis z mikrobloga

@bitcoholic: Właśnie cały problem z rynkiem BTC na tym się opiera. Nadal widzę w internecie takich, co żyją krypto sprzed lat i mało co się nie posikają w majtki, gdy btc wzrośnie o 3%. Czyli tyle ile giełda #!$%@? za kupno i wypłaty. Prawdopodobieństwo, że nadejdzie taki altcoin, który wystrzeli jak BTC kiedyś, jest znikome. Jeszcze mniejsze, że marzycielom uda się akurat magicznie na niego trafić i się wzbogacić. Pomijam czas,
że nikt już nie zbije fortuny na krypto, wpłacając na portfel co rok ukraińską wypłatę.


@sxldsxxl: ale nadal może (ale nie musi) być to znacznie lepsza opcja niż inwestycje w akcje, fundusze, ETFy, nie mówiąc już o obligacjach czy funduszach obligacji lub lokatach.