[PorzeczkowySok]

afirmacja działa? w sensie jak będę sobie mówił, że jestem inteligentny, sumienny, energiczny, że mi się chce - to z czasem troszkę w tym kierunku pójdę?
chyba to lepsze niż to co do tej chwili o sobie sądzę - że leniwy, odkładacz, mało inteligentny

[Szczkeko_Szczulki]

@PorzeczkowySok: to zależy czy wierzysz w czary

[PorzeczkowySok]

@Szczkeko_Szczulki: w czary nie, ale to chyba narzędzie psychologiczne jakieś, tylko się pytam czy ktoś stosował czy działa

[Szczkeko_Szczulki]

@PorzeczkowySok: no dla mnie np powtarzanie sobie nieprawdy jak zaklęcia, licząc na to że zadziała i coś zmieni, to właśnie podchodzi pod wiarę w czary

[Szczkeko_Szczulki]

@PorzeczkowySok: kiedyś właśnie próbowałem czegoś takiego, może niewystarczająco intensywnie, ale efekt był odwrotny od zamierzonego. Czułem jakbym sam z siebie drwił. Może próbuj, jak uważasz że warto, ale moim zdaniem musisz serio zmienić cały mindset i to już zależy od konkretnej osoby. Mi nic nie dało a nawet czułem się gorzej

[ntoskrnl]

@Szczkeko_Szczulki: @PorzeczkowySok: to się nazywa bluepill

[Szczkeko_Szczulki]

@ntoskrnl: w sumie masz rację, ale jak próbowałem to nie znałem takiego pojęcia xD
To było dawno temu

[PorzeczkowySok]

@Szczkeko_Szczulki: nie wiem czy to u Ciebie było, ale na wiki piszą:
jednak jest ona wskazana u osób z niepewną, ale pozytywną samooceną. Osoby mające przed afirmacją negatywną samoocenę będą źle odbierać stwierdzenia takie jak np. "Jestem zwycięzcą!". Skrajnym efektem wmawiania sobie tego przez dłuższy czas może być nawet depresja. Powodem tego są złe myśli osób o zaniżonej opinii na swój temat, które przy stymulacji poprzez afirmację przypominają sobie, że

[PorzeczkowySok]

@ntoskrnl: fajne nie znałem tego (w ogóle o kucach tylko słyszałem)

[Szczkeko_Szczulki]

@PorzeczkowySok: no ale pytałeś czy ktoś próbował, a ja odpisuję jak było u mnie. To chyba jednak bądź co bądź informacja o którą pytałeś

[ZbanowaliMiKonto]

@PorzeczkowySok: nie wiem czy działa, ale chyba spróbuję, w sumie nigdy wcześniej o tym nie myślałem;)

[m.....i]

@PorzeczkowySok: Cieżko powiedzieć. Sama jestem trochę wkręcona w afirmację i ogólnopojęty coachingowy stuff. Afirmacje działają, ale imho jako dodatek, a nie jako magiczna pigułka. To znaczy, jeżeli nie nie ufasz samemu sobię, czyli już na etapie wyznaczania celu wiesz że zostanie on przez Ciebie niezrealizowany, to nagle nie zaczniesz myśleć inaczej. Jeżeli jednak zacznie za tym iść poszukiwanie motywacji do działania, szukanie inspiracji, sumienna analiza czemu nie chcesz tego robić,

[PorzeczkowySok]

@Szczkeko_Szczulki: tak, tak, rozumiem, tylko tak się zastanawiam czy to Twoje uczucie "drwienia z siebie" które ci w tedy towarzyszyło, może być spowodowane tym co piszą na wiki - dużą rozbieżnością tego co się mówi ze stanem faktycznym

[PorzeczkowySok]

@maiahi: Raczej nie czuję bym miał jakieś wielkie problemy natury psychicznej, tylko muszę nad pewnymi rzeczami popracować. Spróbuję właśnie zastosować tę afirmację jako dodatek - tak jak pisałaś - do normalnej pracy nad sobą.
Dzięki za obszerny wpis :)

[PorzeczkowySok]

@maiahi: jak co to będę pisał!

[Chehu]

afirmacja działa?

tak

w sensie jak będę sobie mówił, że jestem inteligentny (...) to z czasem troszkę w tym kierunku pójdę?

no nie, to nie tak. Wyobraź sobie, że jesteś grubasem a idziesz do lustra i mówisz sobie - jestem szczupły. Jak myślisz i jak sobie wyobrażasz, co się ma niby wydarzyć według tego, co powiedziałeś? Jak to miałoby niby działać?

chyba

[t.....6]

@PorzeczkowySok: u mnie to jest tak że afirmacja najlepiej działa po zakończonej czynności tj. jeżeli już zrobisz to co miałeś i powiesz "jestem pracowity i spełniam swoje obowiązki na czas" to kolejne podejście do tego, albo nawet innego zadania przyjdzie dużo łatwiej. Dobrze to też działa jeżeli nie lubisz czegoś robić i chcesz zmienić swoje nastawienie np. chodzisz na siłownię i tego nienawidzisz i po wyjściu mówisz do siebie "chodzenie