[AnonimoweMirkoWyznania]

#anonimowemirkowyznania
Nigdy nie miałem dziewczyny, nigdy nie byłem na żadnej imprezie. W prawdziwym życiu nigdy nie otrzymałem nawet odrobiny atencji. Portale randkowe są przepełnione profilami gdzie lista wymagań jest 10 razy dłuższa niż własny opis i praktycznie co drugi profil to "feministka i weganka" albo pasywno agresywny opis typu "jesteś żywym gównem i na mnie nie zasługujesz, nie odzywaj sie". Nawet jeśli trafi się normalna osoba to i tak nie ma praktycznie żadnych szans bo damskie profile są zaspamowane polubieniami i wiadomościami. Sam kiedyś zrobiłem eksperyment, dałem zdjęcie obiektywnie nieatrakcyjnej kobiety i w ciągu 10 minut dostała ponad 100 lajków (pomimo późnych godzin nocnych), a do rana ilość wyświetlanych polubień profilu była wymaksowana a skrzynka była zaspomowana po brzegi. Fizycznie nie jestem #!$%@? jak klasyczny przegryw, wręcz przeciwnie, mentalnie obecnie zostały tylko zgliszcza ze względu na brak zainteresowania. Gdzie w takiej sytuacji mam szukać żeńskiej wersji typowego przegrywa?

#zwiazki #seks #przegryw #milosc #pytanie #tinder #niebieskiepaski #rozowepaski #randki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5fd9ffbb35ed44000acdde5b
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt

[AnonimoweMirkoWyznania]

Zaplusuj ten komentarz, aby otrzymywać powiadomienia o odpowiedziach w tym wątku. Kliknij tutaj, jeśli chcesz skopiować listę obserwujących

[Herbert1]

@AnonimoweMirkoWyznania: grupy zainteresowań

[S.....r]

@AnonimoweMirkoWyznania n'a pewno nie będzie ich na portalach randkowych

[dens_permanens]

@AnonimoweMirkoWyznania: najwyraźniej feministki i weganki również nie mają łatwo skoro muszą zakładać Tindera. Zresztą kto by z nimi wytrzymał?
Też uważam, że zwłaszcza gdy minie pandemia warto by było znaleźć jakieś grupy zainteresowań, najlepiej takie gdzie jest dużo dziewczyn. Otwórz się na ludzi w realnym świecie, tam są normalne dziewczyny a nie atencjuszki z wybujałym ego. Idź na kurs tańca, kurs językowy, zajęcia sportowe czy co tam Ci pasuje. Nawet

[Piechotek]

@AnonimoweMirkoWyznania: niekoniecznie byczku, ja poznałem na randkowych kilka osób w swoim zyciu, ale nie jakies high levele, bo sam taki nie jestem

[AnonimoweMirkoWyznania]

OP: @dens_permanens: @Herbert1: Problem w tym, że nienawidzę tego typu rzeczy ze względu na fobię społeczną, a fobia społeczna jest jeszcze silniejsza ze względu na to, że nigdy nie mając dziewczyny czuje się gorszy i mam wrażanie, że wszysy wokół to widzą. Jeśli ja czuje się w ten sposób to dlaczego osoba płci żeńskiej ma nie odczuwać tego samego? Ktoś #!$%@? umysłowo nie zdecyduje się "wyjść do

[s.....s]

@AnonimoweMirkoWyznania: po co ci żeński przegryw? Chcesz się poddać i przejść przez życie na kolanach? Zrób coś ze sobą. Idź na terapie, wyskilluj na maksa wygląd, trenuj, zarabiaj pieniądze, randkuj z kim się da, nawet z laskami poniżej wymagań, aby tylko wyrabiać sobie umiejętność podtrzymania rozmowy, flirtu, uwodzenia, seksu. No #!$%@? nie poddawaj się typie, bo nie znajdziesz żadnej kobiety. Nie ma czegoś takiego jak kobieta przegryw. Jak są jakieś

[AnonimoweMirkoWyznania]

CzarnaUkochana: Tak jakbym czytał o sobie. Powoli godzę się z tym że zostanę sam aż do smierci, albo zostanie mi samotna matka i zostanie betabankomatem. A za roksę nie będę płacić, bo chyba bym stracił poczucie własnej godności.

Zaakceptował: LeVentLeCri

[Czesterek]

@AnonimoweMirkoWyznania: Spoko takich jak ty są miliony