Wpis z mikrobloga

Z ciekawości zamówiłem pizzę z Raptoriusa. Dawno już stamtąd nie brałem bo bardziej przypasowały mi lekkie pizze na naprawę cienkim, bardziej po włosku. Nigdy więcej- sól i tłuszcz, brakowało jakiegoś warzywa na przełamanie tego. Do piwa na zatkanie gastrofazy to jeszcze może ale na normalny obiad to ni chu chu. Lepiej już domową na cienkim zrobić.

#poznan #piatkowo #pizza
  • 18
@skullek Właśnie do pewnego momentu zagladale z różową do DaGrasso czy Rapka. Ale co wzięliśmy większą na 2 to szło urodzić (w moich stronach mówi się na taki stan "ocielić" :P) bo człek czuł się tak ciężko, do tego suszyło niemiłosiernie. Po czasie zaczęliśmy brać mniejszą to był nieznaczny niedosyt ale i brak dyskomfortu. Następnie poszliśmy na pizzę w stylu włoskim i totalnie inny standard- lekko, nietłuste składniki i duża ich różnorodność.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@ludzik: ja dziś zamówiłem z Harrys, nigdy wcześniej o tym nawet nie słyszałem i w sumie nawet dobre było, do włoskich nie ma podjazdu, ale na pewno lepsze niż raptorius
@zojmers A właśnie miałem o tę pytać w tym wątku bo koleżanka ostatnio zachwalała bo jakiś Kolumbijczyk robi tam pizze. To mówisz że jest tak pomiędzy jednymi a drugimi?
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@ludzik: jak na pizzę "amerykańska" to wypadła całkiem spoko, ciastko było fajnie chrupiące, tkwię nie za cienkie nie za grube, czuć było ser fajnie no i składniki też ok, brzegi trochę żujące, ale ogólnie bym dał takie 7,5/10, gdzie raportius to takie 6/10
@ludzik: Frontiera, te z naramowic, jakies tomasz i pomidory, ta pizzeria z koscielnej, te dwie z wildy. Tam sie zamwia pizze, a nie zamawia sie odgrzewane kotlety, ktore jedyne co robia, to poprawiaja humor na 10minut, a potem czlowiek cierpi pol dnia.
@ludzik: Frontiera, te z naramowic, jakies tomasz i pomidory, ta pizzeria z koscielnej, te dwie z wildy. Tam sie zamwia pizze, a nie zamawia sie odgrzewane kotlety, ktore jedyne co robia, to poprawiaja humor na 10minut, a potem czlowiek cierpi pol dnia.

@milvanb Właśnie się w tym utwierdziłem. Włoskie ponad wszystkie!
@ludzik: ja najbardziej lubie sycylijska (to ta lejaca sie, z pulchnymi brzegami i srodkiem bardzo cienkim), rzymska to taka cienka jak w bar a boo (nie mowie, ze tam jest rzymska), a z polnocy Wloch to taka na grubym ciescie. Kazda z nich jest robiona inaczej, ale ma jedna zasadnicza regule --> ciasto nie jest zlepkiem szybkiego wyrabiania ciasta, ktore potem powoduje ze cuzjemy sie 10kg grubsi.