Wpis z mikrobloga

Odejdźmy na chwilę od problemów technicznych czy z żywym światem i AI a skupmy się na samym jądrze rozgrywki - czyli odgrywaniu roli najemnika w świecie cyberpunka:

Owszem fabularnie gra jest ciekawa, grafika czy animacje przepiękne, ale co z tego jak po jakimś czasie czar gry RPG pryska. Z czasem okazuje się, że nasze wybory nic nie znaczą, że prolog to żart, dodatkowo urwany w połowie, że nasze pochodzenie, którym redzi tyle razy się chwalili daje nam czasami dodatkową linijkę tekstu do powiedzenia a w żaden sposób nie zmienia historii danego zadania.

Czytałem opinię, że tak naprawdę to jest liniowa gra w otwartym świecie - nie miałbym nic przeciwko, gdyby to faktycznie była gra RPG. Ale w mojej ocenie redzi poszli nawet tu o krok w tył względem ich poprzedniej gry - wiedźmina 3. Mamy tutaj poziom Fallouta 4 gdzie możemy na 3 różne sposoby powiedzieć nie!

O ile jeszcze w wiedźminach można było powiedzieć, że geralt ma z góry narzucony charakter i taką postać odgrywa w świecie, to przecież tutaj kreujemy własną postać! Ale co z tego, charakter postaci i jej wybory zostały nam narzucone a my możemy najwyżej wybrać czy dążąc do celu wystrzelamy przeciwników czy ominiemy skradając się. I to nie zawsze.

Koronnym przykładem jest misja w hotelu z naszym pomocnikiem robotem. Kierowanie tym robotem to miał być super ficzer w zapowiedziach - zamiast tego mamy robota, który sam wszystko robi a my co jakiś czas rozglądamy się po ekranie i naciskamy przycisk. Równie dobrze moglibyśmy siedzieć i oglądać całą zabawę tak jak ten filmik wprowadzający z historią jackie i v.

Cała gra to prostu strzelanka z opcją skradania, dialogami i wyborami podjętymi za nas. Gdzie tu poziom wiedźmina 2, gdzie w zależności od wyboru w akcie I mieliśmy dwa różne akty II - zobacz jaki potencjał na zagranie w grę ponownie. Tutaj nie ma czegoś takiego. Tutaj możesz odmówić na trzy różne sposoby ( ͡° ͜ʖ ͡°)

źródło: https://www.reddit.com/r/cyberpunkgame/comments/kcg89r/many_choices_here_polite_no_no_or_respectful_no/

#cyberpunk2077
pablo397 - Odejdźmy na chwilę od problemów technicznych czy z żywym światem i AI a sk...

źródło: comment_1607901726WiqsXpX1OsKaq3SMLuHkMe.jpg

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@pablo397: ludzie już zapomnieli co to cRPG - teraz to jest shooter z drzewkiem umiejętności, a nie wielowarstwowa gadanina z każdy NPCem.
Większość opcji dialogowych po prostu odkrywa coś o świecie/postaci, ale wpływu za bardzo nie ma na przebieg historii. Jedynie w romansach ma to znaczenie.
  • Odpowiedz
@SzanownyPan: to jasne, że nie każda misja będzie miała kilka wyjść z sytuacji. Trzeba iść na kompromisy jeśli ma się jakąś konkretną historię do opowiedzenia, która ma cię wgnieść w fotel. Główna linia fabularna będzie szła na ustępstwa, zabawę można wrzucać w misje poboczne. Gdyby wrzucić w tę grę mechaniki wykonywania questów i rozmowy jak w np.: w divinity to połowa grających nie doszłaby do końca prologu, bo podjęliby takie
  • Odpowiedz
Gdyby wrzucić w tę grę mechaniki wykonywania questów i rozmowy jak w np.: w divinity to połowa grających nie doszłaby do końca prologu, bo podjęliby takie decyzje, że papież umarłby po 1 misji.


@lizakoo: to zobacz na popularność Detroit: Become Human
  • Odpowiedz