Wpis z mikrobloga

No witam pograłem sobie kolejne parę godzin. Trochę obyłem się z obsługą ekwipunku, craftingiem. Gra się przyjemnie w miarę. Co prawda mój styl gry okazał się szarżowaniem z kataną na wszystkich. Moje skradanie i hakowanie nigdy nie osiąga celu.

Może pamiętacie mój poprzedni wpis w którym narzekałem że świat jest zamknięty na nas.

Wychodząc z domu widziałem scenkę w której policja pukała do mojego sąsiada. Nikt im nie otwierał, postałem chwilę licząc na jakaś akcję ale nic się nie stało. Ok pewnie nie ma typa w domu. Idę robić misję. Wracam po kilku godzinach i widzę że typ leży skuty pod swoim mieszkaniem, obok jest 2 policjantów. Każdy z nich ma jakiś znacznik. Podszedłem licząc że może teraz będzie jakiś trigger do rozpoczęcia ciekawego side questa. Nic bardziej mylnego typ leży, policjanci się na mnie patrzą. Zero możliwości interakcji. No to co, może pomogę mojemu sąsiadowi, więc wyjąłem katanę, zaszlachtowałem 2 policjantów i 2 drony które pojawiły się znikąd w budynku. Czy wtedy zmieniło się cokolwiek? Nie. Policjanci martwi, nasz przestępca dalej leży zakuty w kajdanki bez żadnej opcji interakcji.

Szkoda, był potencjał na ciekawy side quest, mogliśmy mieć nowego kolegę mogło się stać cokolwiek, nawet jakby po uwolnieniu powiedział mi #!$%@? to bym był jakoś zadowolony. Niestety wszystko okazało się nic nie znaczącą scenką która miała mi "umilić" wchodzenie do mieszkania.

#cyberpunk2077 #alterongra
alteron - No witam pograłem sobie kolejne parę godzin. Trochę obyłem się z obsługą ek...
  • 3
Co prawda mój styl gry okazał się szarżowaniem z kataną na wszystkich. Moje skradanie i hakowanie nigdy nie osiąga celu.


@alteron: U mnie też ale moje umiejętności strzeleckie ze wszystkich gier które są wplecione w CP dają radę.
@alteron: ja wylaczam kamery, czekam, zdejmuje gosci pojedynczo, rozpraszam by przejsc w inne miejsce... daje rade stealth. Jak juz jest jedna mala grupka i wszyscy dookola leza, to moge wtedy ich prosto rozwalic...