Wpis z mikrobloga

Jak obserwuję rynek wynajmu w Wawie to ten typ który szukam potaniał 200-300zł/mc. Za to jak gadałem z znajomym ostatnio który szuka na kupno czegoś na obrzeżach (ale w Warszawie) to wzrost 370->500k - względem ceny rok temu. Gdzie indziej mówił też o kilkadziesiąt tysięcy w ciągu kilku miesięcy.

Obserwacja zgadza się z obrazkiem ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@regularne_ekspresje: Tutaj jest pytanie, czy te mieszkania brali na kredyt i muszą spłacać, czy już na siebie zarobiły. Jeśli zarobiły, to mogą tak leżeć puste i tracą na wartości wolniej niż pieniądze na koncie w banku. Jeśli nie rosną na wartości. Może w końcu ktoś ograniczy najem krótkoterminowy, to wtedy trochę rozwiąże się problem z mieszkalnictwem.