Wpis z mikrobloga

#ciekawostki
Pracując w polsce w branży gastronomicznej, nawet w głupiej kawiarni gdzie lejesz kawe z automatu - musisz mieć aktualne badania i książeczke z sanepidu! Ale pracując w zakładach mięsnych w Holandii lub w innych produkujących jedzenie (gdzie czasami trzeba dotykać mięsa gołymi dłońmi) nie trzeba żadnych badań (ʘʘ)¯_(ツ)_/¯
DziecizChoroszczy - #ciekawostki
Pracując w polsce w branży gastronomicznej, nawet w ...

źródło: comment_1607570083qRbc0X3J40eL6FpsLcRg1K.jpg

Pobierz
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@WolnomularzZOdessy nie aż tak xD patyczek w kupke i wiertu wiertu wiertu a potem do probówki. Chociaż jak potem poszedłem z probówkami do tamtej siedziby to widziałem jakąś starą babę co nie przyniosła probówek a coś zafoliowanego ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@Dzieci_z_Choroszczy: z tymi "badaniami" to przesada. Zazwyczaj wystarczy badanie kału i później co rok/dwa lekarz medycyny pracy za 5 dyszek podbija piecząteczkę. Spotkałem się z przypadkami, że pracodawca idzie do lekarza z kilkoma książeczkami pracowników i wszystkie są podbijane. Widziałem też książeczkę, gdzie ważność badań była bezterminowa, więc tak na prawdę nie mają one żadnego znaczenia. Tak na prawdę i tak liczy się to, co jest w samym lokalu/zakładzie i
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Dzieci_z_Choroszczy: przypomniało mi się jak opowiadał mi kolega kucharz, że przyszedł do niego na staż jakiś chłopak z brudem za paznokciami.. Oni do niego że idź ręce umyj bo tu jest kuchnia i my też tu jemy.
  • Odpowiedz