Wpis z mikrobloga

Kurcze Mirki mam dylemat. Jechać do laski i ruchać czy olać?

Sprawa wygląda następująco: bardzo ładna dziewczyna w moim typie, ale toksyczna, wszystkie alarmy pikają w niebogłosy, po tygodniu pisania chciała żebym zamieszkał u niej zrobiła awanturę kiedy delikatnie powiedziałem że to za wcześnie, chyba borderline, trochę mi jej żal bo widać że matka nauczyła ją takiego traktowania ludzi, ale boję się jej i nie chce być tak traktowany w związku. Chce żebym do niej przyjechał, duża szansa seksów.
Fizycznie bardzo mi się podoba.

No ale, poczucie przyzwoitości mówi mi żebym jednak nie jechał nie korzystał z okazji skoro i tak widzę że nic z tego nie będzie.
Z drugiej strony wiem, że będę żałować że nie skorzystałem z okazji seksu z dziewczyną w moim typie.

co radzicie?

#przegryw #zwiazki #tinder #rozowepaski #logikarozowychpaskow
  • 33
Sprawa wygląda następująco: bardzo ładna dziewczyna w moim typie, ale toksyczna, wszystkie alarmy pikają w niebogłosy, po tygodniu pisania chciała żebym zamieszkał u niej zrobiła awanturę kiedy delikatnie powiedziałem że to za wcześnie, chyba borderline, trochę mi jej żal bo widać że matka nauczyła ją takiego traktowania ludzi, ale boję się jej i nie chce być tak traktowany w związku. Chce żebym do niej przyjechał, duża szansa seksów.

Fizycznie bardzo mi się
@kosmita: może nie borderline bo ona nie odczuwa skruchy, stosuje pranie mózgu wmawia mi że boję się zamieszkać z kobietą że jestem niesamodzielny itp kiedy nie poznała mnie. Totalny odlot. Pierwszy raz spotkałem osobę która robiła mi pranie mózgu.
Ok nie jadę do niej, macie rację trzeba słuchać intuicji. Ruchać trzeba się z kimś komu się ufa.
@Unifokalizacja: A co za problem, żeby nastawić się tylko na seks ? Jeśli to tak rozegrasz, oddzielisz emocje to wszystko gra, ale jeśli pytasz to najprawdopodobniej nie wiesz jak to ugryźć - to może lepiej jak odpuścisz. Warto natomiast wychodzić ze swojej strefy komfortu i próbować.
@kosmita:

ja tam lubię #!$%@?. Lepiej się bzykają.


No właśnie gdzieś już słyszałem taką opinię dlatego myślałem żeby jednak spróbować, ale głupio mi jechać do niej wyruchać i potem zerwać kontakt. Jakoś mimo wszystko żal jej jak człowieka że rodzice ją tak skrzywili i nie chcę zadawać jej więcej ran, wolę chyba po prostu odejść.