Wpis z mikrobloga

@JakTamCoTam: No właśnie absolutnie nie. Jedyny problem jaki się ma do morsowania, jest jednorazowy. Pierwsze wejście, zanurzenie się po tego cyca i wytrzymanie kilkudziesięciu sekund, aż chłód przejdzie. Potem można siedzieć. Za drugim podejściem już wiesz, że nie ma się czego bać.
Ja sobie na łatwiznę poszedłem za pierwszym razem(dziś byłem 4 raz dopiero) ustawiłem kamerę no i przecież nie będę przed kamerą pękał i piszczał jak dziewczynka. :P
@gdziemojimbuspiatka Zasadniczo kolega @klema zadał ci bardzo dobre pytanie. Wiem że jestem niszczycielem dobrej zabawy i uśmiechów dzieci ale powinieneś zanurzać ręce. Widok ludzi morsujących z rękami nad głową tylko w Polsce. Tak samo jakieś neopreny też tylko w Polsce. Jeżeli chcesz ciągnąć z tej aktywności jak najwięcej prozdrowotnych korzyści to powinieneś się zanurzać cały.
A nie czując łap idzie się ubrać i to całkiem sprawnie.
@NajwyzszaFormaSztuki: może i masz rację, ale wszędzie gdzie szukałem w internetach ludzie mówią o niezanurzaniu rąk. Gdzieś można poczytać o tym co piszesz?

W zimnej wodzie łatwiej o wyziębienie podczas ruchu. Głowa i ręce to bardzo czułe punkty na naszym ciele. Jeśli zimno dotrze do okolic naszego nosa i ust, które stanowią receptory i pobudza układ współczulny i przywspółczulny, może to doprowadzić do zaburzeń pracy serca. Do tego zanurzenie rąk powoduje