Wpis z mikrobloga

Mam spory problem z postacią Fetta w ostatnim odcinku, to jest postać ktora kroczy wlasnymi sciezkami jak kot, nigdy nie wykazuje inicjatywy i jest raczej obojętny. A tu nagle mando ani nie daje mu zbroi bo on sam sobie ją bierze to w dodatku fett chce mu pomoc znalezc baby yode tylko przez to ze ten niby dal mu te zbroje. Ktoś moze powiedziec ze mando mu przywiozl ją i dlatego, no ale nie zapominajmy ze jeszcze to fett uratowal ich dwójke jak wykosił pół szturmowcow z tego transportowca. Nie tak wyobrazam sobie tą postać i może mi sie fajnie to oglądalo wizualnie ale sama postać dla mnie stracila w oczach. I to ciągłe gadanie mój stary to Jango i Jango xd
#starwars
  • Odpowiedz