[mcin94]

Dostałem pismo z #policja po zgłoszeniu uszkodzenia auta na parkingu. Podali mi nr rej pojazdu, właściciela, nr ubezpieczenia i ubezpieczalnię auta. Jednocześnie tytuł brzmi zawiadomienie pokrzywdzonego o niewniesieniu wniosku o ukaranie, ale stwierdzają w piśmie że do uszkodzenia doszło. Mam z tym iść do ubezpieczyciela? Trzeba się z nim będzie przepychać?
#ubezpieczenie #stluczka #kolizja #samochody

[Jestem_Tutaj]

@mcin94: zapytaj agenta który wystawiał polisę na twój pojazd, podpowie

[Maro88z]

@mcin94: wykryli sprawcę ale do kolizji pewnie doszło poza droga publiczna więc wykroczenia nie ma i nie mogą skierować sprawy do sądu. Masz podany powód odstąpienia. Mogli też zakończyć mandatem czy pouczyć nawet nie wykryć kierującego ale ustalić pojazd.

[mcin94]

@Maro88z: to akurat wiem. Natomiast moje pytanie czy teraz z tymi danymi zgłaszam się do jego ubezpieczyciela? Sprawcę wykryli ale doszło do tego poza droga publiczną.

[Maro88z]

@mcin94: do swojego

[Jestem_Tutaj]

@Maro88z: nie

[Maro88z]

@Jestem_Tutaj: pewnie kwestia ubezpieczyciela

[Jestem_Tutaj]

@Maro88z: bardziej kwestia "nie wiem to się wypowiem"

[Maro88z]

@Jestem_Tutaj: poczytaj o BLSach przy ubezpieczeniach nim zaczniesz głos oczerniać. Ja od kilku lat korzystam tylko z tego, myślałem że to standard, jak widać nie.

[Jestem_Tutaj]

@Maro88z: po 1. nie każdy zakład ubezpieczeń jest zrzeszony w BLS, po 2. zbędne pośrednictwo

[MrMate]

@mcin94: jeśli jest ubezpieczony w normalnej firmie, idziesz bezpośrednio do jego ubezpieczyciela. Jak w jakimś chłamie, który pracuje od 8 do 14 to olewasz i sprawdzasz czy Twój ubezpieczyciel może to ogarnąć.