Wpis z mikrobloga

To nawet śmieszne jak Andrzej Duda ma niską ambicję, jak fatalny jest politycznie. To wręcz antypolityk. Nie jest to nic odkrywczego, wszak mamy o nim bardzo niską ocenę, ale według mnie jest jeszcze gorzej. Przecież ma wszelkie argumenty, aby w środowisku PiS być drugi po bogu, tj. Jarosławie Kaczyńskim. Spójrzmy.

Odniósł fundamentalną, esencjonalną dla PiSu i #dobrazmiana wygraną w wyborach prezydenckich 2015. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały na zwycięstwo Bronisława Komorowskiego. Słynny cytat Adama Michnika, ale też sondaże, czy nawet AD w głębi ducha pewnie nie spodziewał się wygranej. PiS bez tego zwycięstwa przede wszystkim miałby istotny hamulec decyzyjny, praktycznie kij w szprychy na wszelkich etapach reform i deform, które wprowadzili. Ponadto Zwycięstwo w 2015 dało PiS-owi lepszy wynik w wyborach parlamentarnych. Pokazało wyborcom centrum, że PiS to nie tylko Smoleńsk, który był w zasadzie głównym paliwem PiSu w opozycji od 2010, ale też partia w którym jest potencjał na polityków średniego pokolenia, ciekawych, energicznych, z językiem, czyli takich, jakich uosabiał wizerunek kampanijny AD2015 (wizerunek, podkreślam). Duda wygrał obie tury grzebiąc na blisko dekadę PO i inne partie opozycyjne. Te wybory to było genesis i moim zdaniem najbardziej efektowna wygrana wyborcza PiSu w jego historii wyprzedzająca o dwie długości też imponujące wygrane w prezydenckich 2005 i parlamentarnych 2019.

Pozycja ustrojowa, jaką teraz dzierży, upoważnia go chociaż do targów z rządem, większością sejmową. Próbował tego przy okazji TVP i co? I gówno. Przegrał z pieprzonym szefem TVP Jackiem Kurskim. Jarek uznał, że ważniejszy jest dla niego szef propagandy, którego może łatwo wymienić, niż niewymienialny prezydent. Duda nawet nie zagrał z PiSem, dał się ograć jak dzieciak. Mógł zgodzić się na jedynie roczną subwencję, żeby potem wrócić do tematu, gdy już ma drugą, ostatnią kadencję i jego stopień niezależności nigdy nie będzie wyższy. Nie zrobił tego, od razu podpisał dotację na 5 lat i odszedł od stołu ograny jak janusz pokera politycznego.

Prezydent to taka sympatyczna fucha. Tu się uśmiechnie, tu gdzieś pojedzie, fotkę strzeli, uśmiechnie się. W zasadzie przy dobrym PR-ze nic się do niego nie przyklei z posunięć rządowych. Ponadto musi uzyskać legitymację w postaci wygranych wyborów powyżej 50% głosów. Pozycja wręcz stworzona do tego, aby wygrywać wszystkie rankingi zaufania politycznego. Owszem, Andrzej jest w nich wysoko, ale zdarza mu się przegrywać z pieprzonym Hołownią, gościem będącym w grze od roku. Andrzej i jego zaplecze nie są w stanie wykreować niczego niezależnego względem posunięć Morawieckiego. Nie istnieją. Bierność, brak koncepcji, spójnej strategii na próbę chociaż odklejenia się o kilka centymetrów od PiS - ludzie, tego tutaj nie ma! Z posunięć niezależnych od rządu mamy jedynie sprzeciw wobec zamknięcia stoków narciarskich. Śmieje się z niego nawet pieprzony Terlecki.

Jest tyle rzeczy, w których Pałac Prezydencki mógłby tworzyć własną narrację, politykę nawet nie przeciw rządowi, ale po prostu inną. Poszerzyć jakoś horyzont polityczny PiSu. Duda chętnie wspomina jakim mentorem dla niego był Lech Kaczyński, jedną z jego rzeczy jako prezydent była niezależna polityka unijna względem rządu. Teraz jesteśmy w obliczu największego kryzysu unijnego w naszej 16-to letniej historii członkostwa. Kto tym gra? Morawiecki i pieprzony Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prezes partyjki satelickiej. Mamy pandemię koronawirusa, dziejowy kryzys III RP. Wkład Prezydenta skończył się na szczęśliwym przechorowaniu choroby bez powikłań. Mamy największe protesty społeczne od ACTA, co się dzieje pod żyrandolem? Nic. Bierność tego gościa przekracza jakiekolwiek granice. Przywołałem żyrandol, termin ukuty za Komorowskiego ukazujący jego nieaktywność. Duda już o kilka długości w tej dyscyplinie przebija Bronka a nadal wyścig trwa.

Podsumowując. W mojej opinii Andrzej Duda to najsłabszy polityk w III RP będący na jednym z dwóch najwyższych stanowisk w państwie. Może mam za mało wiedzy o latach 90 i może Suchocka, Bielecki, czy Olszewski byli politycznie mizerniejsi, jednak po 2000 mam pewność, że nie było mniej skutecznego polityka w typowej grze politycznej niż Andrzej Duda. Przede wszystkim marnuje wszystkie swoje argumenty na zbudowanie swojej pozycji nawet w kręgu Zjednoczonej Prawicy, ale do tego sam dokłada do pieca swoją nieudolnością. Duda jest grabażem autorytetu funkcji Prezydenta RP.
#neuropa #4konserwy #polityka #bekazpisu #duda
Pobierz
źródło: comment_1606939985yfX2rOCoQDRjtfvzqnsL7F.jpg
  • 18
@kksu: @JesusOfSuburbia: okej, wycofuję Olszewskiego z tego wyliczenia. Bodajże w opinii Dudka Suchocka i Bielecki byli dość zależnymi wobec Wałęsy premierami, ale jak mówię, jeszcze zbyt dobry w meandrach polityki lat 90 nie jestem. Olszewskiemu należy się przede wszystkim kudos za ucięcie na etapie wypowiedzi koncepcji NATO-bis i UE-bis forsowanych przez Wałęsę, dzięki czemu szybko po transformacji weszliśmy w świat Zachodu i omijają nas atrakcje w postaci zielonych ludzików.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@LebronAntetokounmpo: Wałęsa dla KO to jest ogromny kłopot wizerunkowy, dla wielu jednoznacznie kojarzy się z tą partią, a duża część ich wyborców z jakichś powodów dalej go podziwia, pewnie dlatego, że ostatni raz słuchała jego dłuższej wypowiedzi na początku XXI wieku. Zadziwiające jest też irracjonalne lgnięcie do niego niektórych działaczy PO.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@LebronAntetokounmpo: to jest #!$%@? dramat. nawet nie wykorzystuje narzędzi jakie nadają mu ustawy i konstytucją. bbn leży i kwiczy - w nowej strategii ma jakikolwiek udział kancelaria prezydenta?
ciul z kurskim ale nawet Macierewicz go wykiwał bo OT ma być pod zwierzchnictwem prezydenta dopiero po pełnym uformowaniu - czyli kiedy? za 15 lat?
już nie mówiąc o podgrzaniu się ludzi w kancelarii. BMW.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 13
@LebronAntetokounmpo: #!$%@?. nawet referendum nie był w stanie przeciągnąć przez senat z tymi #!$%@? pytaniami.
< insert stonoga >

bronko przynajmniej wprowadził jedne z największych zmian w WP i strategii obronności tego obornika. żałuję że oceniałem go tak emocjonalnie - szczególnie przez ten splagiatowany wysryw Sumlińskiego.

człowiek uczy się całe życie.
@pacjent_0: nawet nie oglądałem Nocy Teczek, a jeśli chodzi o jakieś spiski to tak, nie wierzę w autentyczność polskiej demokracji i nie wierzę że nasi dygnitarze są sami z siebie tak wybitnie głupi