Aktywne Wpisy
bert74 +4
Witam, jestem tu nowy więc proszę o wyrozumiałość.
Od pewnego czasu moim "guilty pleasure" stało się czytaniem postów spod tagów #przegryw #blackpill #redpill itp. Początkowo dlatego, że czułem pewnego rodzaju dumę, że osobiście udało mi się uniknąć tego losu. Pomagało mi to unaocznić drogę jaką przeszedłem, bo kiedyś byłem w podobnej sytuacji.
Jeszcze jako licealista nie miałem zbyt wielkiego powodzenia wśród dziewczyn. Miałem spore grono znajomych, ale raczej nie byłem postrzegany jako
Od pewnego czasu moim "guilty pleasure" stało się czytaniem postów spod tagów #przegryw #blackpill #redpill itp. Początkowo dlatego, że czułem pewnego rodzaju dumę, że osobiście udało mi się uniknąć tego losu. Pomagało mi to unaocznić drogę jaką przeszedłem, bo kiedyś byłem w podobnej sytuacji.
Jeszcze jako licealista nie miałem zbyt wielkiego powodzenia wśród dziewczyn. Miałem spore grono znajomych, ale raczej nie byłem postrzegany jako
shmatshiage +141
Scenariusz jest de facto win-win:
1. Jeżeli Russell dojedzie na podium albo (co się raczej nie wydarzy) przed Bottasem, będzie wychwalany pod niebiosa. Do tej pory był tylko jeden kierowca, który utarł Russellowi nosa i był nim Robert Kubica ( ͡° ͜ʖ ͡°) - WIN
2. Jeżeli Russell spadnie na starcie o 6 pozycji, po czym popełni głupi błąd i dojedzie na P11, ten tag zapłonie razem z serwerami wykopu, a łuna od pożaru będzie widoczna w całym województwie wielkopolskim. - WIN
3. Russell jedzie nudny wyścig, nic specjalnego nie pokazuje, kończy w solidnych punktach, gdzieś pomiędzy Renault a Mclarenem. Hamilton nie wygrywa wyścigu - WIN, a Williams dalej jest bez punktów - WIN.
#f1