Wpis z mikrobloga

Jak coś jadłem i rzucałem kundelkowi jakieś kęsy, to często chowałem ostatni kawałek, tak, żeby nie widział i jak już odchodził to wołałem: A Ty gdzie, tu jeszcze masz. Podobało mi się jak miał za każdym razem niespodziankę. Teraz za każdym razem jak jem, rzucam mu coś, to musze po zakończeniu żarcia wyraźnie pokazać mu otwarte dłonie, zrobić gest jak magik przed sztuczką, inaczej nie odpuści i będzie się wpatrywać w oczy i ręce jeszcze baaaardzo długo( ͡° ͜ʖ ͡°)
#gownowpis #przegryw #pies
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach