Wpis z mikrobloga

No i znowu jestem zielonką... ale tym razem jako poważna firma ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Próbuje od dłuższego czasu reklamować swój sklep odzieżowy dla mirabelek, ale idzie to bardzo słabo. Na swoim prywatnym koncie nie reklamowałem nigdy tego sklepu, bo miał to być tylko poboczny projekt. Chciałem sprawdzić czy jestem w stanie to robić i czy przyniesie to jakiekolwiek zyski. Niestety póki co minus + zostałem z towarem, ale się nie poddaje ()

Dla ciekawskich: próbuje sprzedawać własny towar + ostatnio zacząłem bawić się w dropshipping.

Jako, że dzisiaj #blackfriday i wiele firm robi klientów w.. #oszukujo to chciałem pokazać, że można zrobić prawdziwe 40% rabatu. Zarobku z tego niewiele, ale w sumie nie tylko o kasę chodzi.

Post w sumie głownie dla #rozowepaski , ale może również jakiś przystojniak będzie chciał kupić swojej kobiecie coś nowego. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Kod rabatowy na 40% na cały asortyment: BLACKWEEK

Jak się bawić to się bawić, więc dodatkowo na przywitanie #rozdajo na dowolny, dostępny produkt do 100zł ze sklepu https://lavestilla.pl/ Osobę wylosuje w poniedziałek, wysyłka również na mój koszt. Zasady?

1. Daj plusika
2. Zielonki nie biorą udziału
3. Opcjonalnie: miło mi będzie jak polubisz stronkę lub polecisz dalej, ale nic na siłe ( ͡ ͜ʖ ͡)

Wybaczcie, ale troszkę tagów dla atencji:
#modadamska #rozowypasek #wlasnafirma #promocje #promocja #niebieskiepaski #cebuladeals #blackweek #mirkorandom
  • 39
Chłopie, ten biznes nie dość że prezentuje się tragicznie (niewyprasowane ubrania do zdjęć? poważnie?) to jest jeszcze nielegalny :D przecież sprzedajesz ordynarne podróby, nie możesz używać w swoich projektach logo Moschino czy LV - poza tym, że to bezguście, to na dodatek niezgodne z prawem. Jakoś mnie nie dziwi, że taki "biznes" nie działa jak należy
@lavestilla: Tragedia. Jak już chciałeś sprawdzać czy poradzisz sobie w nowej branży, to mogłeś:
1) wybrać lepsze wzory,
2) nie sprzedawać chamskich „podrób”, gdzie zaczerpnięte są loga innych marek.
Szczerze? Mam nadzieję, że zarobisz całe 0 zł, bo nic mnie tak nie irytuje jak nagminnie wsadzanie wzorów innych firm i sprzedawanie jako: „Bluza Moschino”, gdy to nawet koło Love Moschino nie leżało. Wstyd.