Wpis z mikrobloga

@gumowy_ogur: ten kto to pisał jest dzbanem. Ale taki mamy poziom dziennikarstwa w Kondominium. Wtedy narty mogły mieć długość 146 % wysokości skoczka. U niego dawało to max 245,72 cm. Nasze orły z gniazda trenerskiego zaokrąglili to zgodnie z zasadami matematyki (do 246 cm) zamiast zgodnie z regulaminem FiS do 245. Poszło o około 7 mm, a nie o 1,5 cm. Po dyskwalifikacji przycięli Adamowi narty brzeszczotem, na potrzeby drużynówki, o
@wojtek2201: Warto dodać że potem Małysz do końca sezonu 2000/2001 skakał w tych skróconych o 1,5cm nartach "na wszelki wypadek" żeby mieć margines błędu w przypadku ryzyka ponownej dyskwalifikacji.