Wpis z mikrobloga

Mirki. Nie wiem czy uda mi się to jakoś składnie napisać, bo ręce trzęsą mi się jak galareta i nie myślę. A więc. Mój chłopak zeszłej nocy nie spał wcale, potem zasnął po 9 rano i spał do 17. Dzień wcześniej nie spał chyba jakoś do 5, już nie pamiętam dokładnie, a potem zasnął rano i spał do 15. Po obudzeniu się był zmulony i przy rozmowie przez telefon urywał się w połowie zdania bo tak przysypiał. Dziś w nocy spał chyba dobrze, ale zasnął chyba koło 12 i obudził się o 16. Teraz najważniejsze - mam pytanie. Na screenie macie fragment naszej rozmowy. Czy ja się go tu czepiam i atakuję? Bo już nie daję rady. Wczoraj rozmawialiśmy i mówiłam mu, że nie powinien siedzieć całą noc przez komputerem a potem spać w dzień, bo miał próbować unormować jakoś spanie (ma problem z bezsennością), bo w najbliższym czasie ma zacząć pracę, więc raczej z takim trybem życia może to być ciężkie. Ja już zgłupiałam, może Wy mi powiecie czy MARTWIENIE SIĘ = #!$%@? SIĘ? Boję się już odezwać. Bo wszystko co powiem jest atakiem i jest źle. Zgłupiałam. Źle się czuję. Przepraszam za ten wysryw.

#zwiazki #pytanie #rozowepaski #niebieskiepaski
Pobierz jebola - Mirki. Nie wiem czy uda mi się to jakoś składnie napisać, bo ręce trzęsą mi ...
źródło: comment_1606145604A6etj6zmdahcN1IRYok75N.jpg
  • 121
@jebola: kup mu xanax na wieczór i jakiś mefedronik na poranek, tydzień tak kuruj go i pozniej bedzie jak w zegarku chodził spać i rano energia
nie wiem ile to potrwa, bo ćpanie zabija każdego na dłuzszą metę, plus brakuje hajsu, ale będziesz miałą chłopaka z uregulowanym zegaem biologicznym

i nie bierz mojego komentarza na serio
@jebola: Z 13 lat temu (3 klasa LO)wynajmowałem pokój ze studentami i właścicielką(też studentka). Wszyscy dobrze żyliśmy ze sobą, bliżej matur wprowadziła się do mojego pokoju para(kuzynka właścicielki i jej chłopak), spali na ziemi. Mi to w sumie nei przeszkadzało, a płaciłem mniej ( ͡° ͜ʖ ͡°).

Oboje pracowali, ona w sklepie, a on na budowie. Chłop przywiózł komputer i ciupał w Herosów 3 i inne RTSy
@rozowy_dzban: średnio rozumiem po co ukrywać podobne rzeczy przed partnerką. skoro robi się je codziennie, to oczywistym jest, że wyjdą na jaw. z kolei wspólne ćpanie, to inna historia, ale zaś wtedy fajnie jakby nie było codziennie jednak.

zakładam, że od waszego rozstania popłynął w nałogu jeszcze dalej?
@atteint nigdy mi się nie przyznał do tego że ćpał a od rozstania nie mam z nim kontaktu, na szczęście. Nie ma go na FB, insta, nie ma też znajomych bo wszystkich uważał za niegodnych kontaktów z nim, gdyż siebie uważał za niezwykle inteligentnego. Także jakbym chciała się dowiedzieć czy się zacpal to musiałabym do jego mamy zadzwonić.
@atteint Nie. Okłamywał mnie, manipulował mną, wykorzystywal, wzbudzał poczucie winy za wiele przykrych sytuacji które powodował. Minął rok od rozstania a ja potrafię mieć koszmary w nocy z jego powodu. Zniszczył mnie psychicznie