Wpis z mikrobloga

Świat, choć za ciasny, jest całkiem spory. Na tyle spory i zróżnicowany, że nawet wartość przyspieszenia ziemskiego różni się dla poszczególnych miejsc i wynosi np. (w m/s2) 9,83332 - dla bieguna, 9,8105 - dla Krakowa, 9,7639 - dla szczytu góry Huascarán. Mimo tej określoności, mierzalności spadku, muszę stwierdzić, że chyba nigdzie jabłko nie upada tak szybko, jak nadgryziony autorytet.

Jako 5-letni dzieciak prawie każde popołudnie spędzałem podobnie. Wpatrując się w teledyski i koncerty Michaela Jacksona, które najbliżsi nagrywali na moją prośbę. Ten taniec, ta postawa, te krzyki, piski - były wówczas wszystkim, czym chciałbym zostać w przyszłości.

Z chęcią powtarzałem te wynaturzone ruchy na prośbę - skakałem na kolana, łapałem się za krocze, robiłem moonwalka. Chcąc powtórzyć figurę, gdzie trzymając stopy przyczepione do podłoża tancerz pochyla się pod kątem 30 stopni ( teraz wiem, że to trik) - trenowałem do oporu, za każdym razem wywracając się na pysk.

I pewnego dnia to wszystko zgasło. Idol przestał być idolem, a stał się pedofilem, wykorzystującym takich chłopców jak ja wówczas. Na podwórku nie wypadało już się chwalić tym, że mam nagrany każdy teledysk. Kasety i plakaty wylądowały na śmietniku, tak samo jak bezgraniczna wiara w drugą osobę, jej nieomylność i czystość.

#przegryw #przegrywpo30tce #gownowpis # ##!$%@? #michaeljackson #muzyka
JamnikWallenrod - Świat, choć za ciasny, jest całkiem spory. Na tyle spory i zróżnico...