Aktywne Wpisy
kawalerka15k +49
Ten artykul dobrze pokazuje kolejne zjawisko, ktore mnie (i stawiam ze nie tylko) zniecheca do posiadania dzieci, a nie jest tak powszechnie poruszane. Mianowicie potezne peer pressure wsrod rodzicow na to by, parafrazujac z angielszczyzny, dotrzymywac kroku z Jonesami. Chcac miec dziecko w tych czasach trzeba sie pogodzic z tym, ze olbrzymie pieniadze - z punktu widzenia gospodarstwa domowego zarabiajacego 2 srednie krajowe - beda isc na to, by dziecko mialo takiego samego smartfona, jechalo na wakacje w egzotyczne miejsca jak inni. Dzieci literalnie prezentuja gdzie jada na wakacje przed cala klasa. Nawet jakies kolonie w Polsce kosztuja kilka tysi i ciezko sie na nie zalapac, a ludzie biora tzw. kredyty wakacyjne xD
Jestem z tych starszych Gen Z i nawet za moich czasow nie bylo az takiego zjawiska. Jestem z takiej legitnej klasy sredniej, a mimo to chodzilem zreszta do panstwowek, gralem na boisku w pilke z dzieciakami z roznych domow, a wakacje spedzalem u babci.
Jesli chcesz miec rodzine w tym kraju w tych czasach, twoja perspektywa to, przy kredycie hipotecznym na zbyt droga nieruchomosc na zlodziejskich warunkach, stale rosnacych oplatach itp. to wydawanie grubych hajsow na dzieciaka byleby dotrzymywal kroku innym, nie mowiac juz o szkolach prywatnych, nauce jezyka itp. by wyszedl na ludzi, bo panstwowka nie dojezdza. Inaczej skonczy jako przegryw bez znajomych z wizytami u psychiatry dziecieciego bez wolnych terminow za 400 zl/wizyta.
#
Jestem z tych starszych Gen Z i nawet za moich czasow nie bylo az takiego zjawiska. Jestem z takiej legitnej klasy sredniej, a mimo to chodzilem zreszta do panstwowek, gralem na boisku w pilke z dzieciakami z roznych domow, a wakacje spedzalem u babci.
Jesli chcesz miec rodzine w tym kraju w tych czasach, twoja perspektywa to, przy kredycie hipotecznym na zbyt droga nieruchomosc na zlodziejskich warunkach, stale rosnacych oplatach itp. to wydawanie grubych hajsow na dzieciaka byleby dotrzymywal kroku innym, nie mowiac juz o szkolach prywatnych, nauce jezyka itp. by wyszedl na ludzi, bo panstwowka nie dojezdza. Inaczej skonczy jako przegryw bez znajomych z wizytami u psychiatry dziecieciego bez wolnych terminow za 400 zl/wizyta.
#
czykoniemnieslysza +284
Podobało mi się przedstawienie relacji Beth z przybraną matką i panem woźnym (oczywiście łzy się polały na ostatniej scenie z nim związanej)
Główną aktorkę bardzo lubię i sama bym się w niej zabujała :) Jej młodsza wersja też była świetna. W ogóle pierwszy odcinek był moim ulubiony
Całość oceniam na 7-8/10
#seriale #gambitkrolowej #netflix
@CXLV: Prawdę mówiąc nie mogę się zgodzić. W Twoim rozumieniu American Dream = dorobić się w Ameryce, a jest w tym koncepcie coś więcej. Historia którą opisałeś mogła się wydarzyć wszędzie na świecie, a przecież idea amerykańskiego snu jest oparta na "American exceptionalism" (nie chce mi się na siłę tłumaczyć na polski), założeniu, że Stany Zjednoczone, dzięki wolności osobistej, demokracji, przedsiębiorczości uskutecznianej na wolnym rynku, otwartości na pomysły i kreatywnych emigrantów, wytworzyły wyjątkowe środowisko, które pozwala realizować się w sposób niespotykany nigdzie indziej na świecie. Naturalnie, od czasu narodzin tej koncepcji wiele państw nadgoniło (a nawet przegoniło) Stany, ale taka była właśnie geneza Amerykańskiego Snu.
Moim zdaniem bohaterka, choć odniosła sukces, nie potrzebowała do tego żadnego z wyżej wymienionych elementów które definiują "amerykański styl życia". Wprost przeciwnie, wielokrotnie zaznacza się, że Sowieci zapewniają szachistom jeszcze lepsze warunki (płacą za samo granie w szachy, sale turniejowe to prawdziwe pałace itd.). To prawda, że protagonistka była na początku biedna, ale szachy są egalitarne z definicji, nie potrzeba do tego tworzyć państwa opartego na wolności, równości i
@boguchstein: przecież on wyglądał jak typowy wykopek więc powinieneś się identyfikować
@starsi_panowie:
Feministyczny, ot kobieta #!$%@? facetów po katach ( ͡° ͜ʖ ͡°) szkoda, że tylko w filmie